568
Zaczyna się już prawdziwa jesień. Powoli opatulamy się w koce, wyciągamy z dna szafy grubsze swetry, a sałatka na obiad to już za mało. Wypadałoby więc odkurzyć przepisy na rozgrzewające posiłki, ale przez tą szarugę nie chce się stać pół dnia przy garach. Taki przepis dzisiaj chcę Wam zaproponować! Lekko orientalna zupa z czerwonej soczewicy jest syta, nieźle rozgrzewa, a przy tym wszystkim jest prosta w przygotowaniu. Dla spotęgowania "grzewczych" właściwości można dodać trochę chilli, a chłód nie będzie nam straszny! Mocną inspiracją była dla mnie zupa dahl, jednak zgodnie ze swoją filozofią kulinarną obcięłam listę jej składników o połowę i uzyskałam nieco inny, ale także pyszny smak.
Wersja do drukuIlość - 2 osoby
Składniki:
- 1 szklanka bulionu (warzywny lub z kurczaka)
- 2/3 szklanki czerwonej soczewicy
- puszka krojonych pomidorów
- ok. 100 ml mleczka kokosowego
- mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła lub oleju kokosowego
- 2 płaskie łyżki przyprawy garam masala
- sól
Sposób wykonania:
- Posiekaj cebulę w drobną kostkę. Czosnek obierz i także drobno pokrój, ale nie siekaj zbyt mocno. W garnku rozpuść masło lub olej kokosowy i wrzuć cebulę z czosnkiem. Zeszklij na małym ogniu, po czym dosyp garam masalę i cały czas mieszając podsmażaj kilka sekund.
- Wlej do garnka bulion i wsyp soczewicę. Duś ok. 3 minuty pod przykryciem (nadal na niewielkim ogniu), po czym dolej pomidory i dodaj 2 szczypty soli. Dalej podgrzewaj, co jakiś czas przemieszaj. Jeśli płyn Ci zbyt mocno odparował, możesz się poratować dolewając odrobinę wody, ale u mnie nie było takiej potrzeby.
- Gdy soczewica zmięknie dolej mleczko kokosowe, wymieszaj i grzej jeszcze minutę lub dwie. Posmakuj, ewentualnie dodaj soli. Twoja zupa z czerwonej soczewicy jest już gotowa!
Uwielbiam zupy z soczewicy, a ta Twoja wpadła mi do gustu. Idę robić. 🙂
Leć, leć, a ja bukuję bilet na samolot i przylecę Ci całą pożreć Basiu 😀