Livigno to małe miasteczko we włoskich Alpach, które dopiero zdobywa turystyczną renomę w okresie letnim, natomiast w zimie cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Ja byłam tam już czwarty raz i nie mogę się doczekać piątego. Fajne stoki, duża ilość restauracji i tani alkohol – tak w skrócie można opisać to miejsce. Ja jednak opowiem o nim dzisiaj troszkę więcej, bo choć może się to wydać niemożliwe – co roku poznaję w Livigno coś nowego. Zatem zapraszam do dalszych akapitów, z których się dowiesz co jeść i robić w tym małym, ale pięknym miasteczku.
Tag:
Włochy
Proste spaghetti z czosnkiem, chilli i "parmezanem ubogich"? Co to może być? Już spieszę wyjaśnić! "Parmezan ubogich" to nic innego jak podsmażona bułka tarta! Zaskoczę cię pewnie, ale w kuchni…