Wiesz co bardzo miło wspominam z ubiegłego lata? Smak rzodkiewek z własnej uprawy. Jadłam zarówno takie z gruntu na działce, ale też takie, które sobie wyhodowałam w korytku na parapecie. Smakowały równie pysznie! Piszę o tym, bo dzisiaj chciałabym cię zachęcić do wykorzystania balkonu nie tylko do wychodzenia na papieroska, ale też do produkcji własnych warzyw. Choć w taki ogródek na balkonie trzeba włożyć odrobinę serca i wysiłku, to wszystko ci się zwróci w smaku warzyw i satysfakcji. Zaznaczam jednak, że cały wpis powstaje na podstawie moich własnych doświadczeń. Absolutnie nie uważam siebie za specjalistkę w dziedzinie ogrodnictwa 😉
Tag: