Luty to miesiąc, gdy odpoczywamy po ciężkim styczniu i grudniu, rocznych rozliczeniach, presji, że trzeba coś zmienić. Można złapać w końcu trochę oddechu, a przy okazji popatrzeć, jak wiosna zaczyna wynurzać się spod śniegu. Co prawda kalendarzowa wiosna zaczyna się 21 marca, ale można spróbować ją przywołać wcześniej. Ja już od tygodnia mam w mieszkaniu tulipany, które robią fajny klimat, ale oprócz nich pokażę ci dzisiaj jeszcze pięć innych rzeczy, które złożą się w mój niezbędnik na luty. Dzięki nim powitam wiosnę szybciej, niż mogłoby się wydawać!
Tag: