Opycha.pl
  • HOME
  • OD KUCHNI
    • PRZEPISY
      • COŚ DLA TEŚCIOWEJ
      • COŚ NA ZĄB
      • DESERY
      • PRZEPIS NA OBIAD
      • PRZEPIS NA ŚNIADANIE
    • FELIETONY I INSPIRACJE
    • SZKOŁA GOTOWANIA
  • LIFESTYLE
    • FELIETONY
    • ROZWÓJ OSOBISTY
    • DOM, WNĘTRZA I OGRÓD
    • MODA, URODA, SELF CARE
    • ZAKUPY, TESTY I RECENZJE
  • LUDZIE I MIEJSCA
    • LUDZIE
    • MIEJSCA
    • PODRÓŻE
  • POLECAM
Menu
COŚ DLA TEŚCIOWEJ OD KUCHNI PRZEPIS NA OBIAD PRZEPISY
chilli gulasz mięso ostre papryka wołowina zupa

Zupa gulaszowa, która rozpali w tobie ogień!

Czytaj dalej
16 komentarzy
0 Likes
235 Views
zupa gulaszowa, która rozpali w tobie ogień - papryka, wołowina, chilli, ziemniaki
Sie 20, 2019
Posted by: opycha.pl

Najnowsze wpisy

  • Miesiąc bez kawy! Jak zerwałam z nałogiem?

    Miesiąc bez kawy! Jak zerwałam z nałogiem?

    Paź 15, 2020

  • Zielony koktajl z gruszką

    Zielony koktajl z gruszką

    Paź 08, 2020

  • Co zrobić z dużej cukinii? Sprawdź moje 3 pomysły!

    Co zrobić z dużej cukinii? Sprawdź moje 3 pomysły!

    Paź 05, 2020

Tagi

czekolada deser domowa ekonomia felieton fit grill grzanki jajka kasza kurczak makaron mięso mięso mielone obiad owoce pasta pieczone podróż podróże polecam poradnik porady proste przekąska przystawka recenzja rozwój osobisty ryba sałatka ser sos suszone pomidory szpinak warzywa wegańskie wegetariańskie Wielkanoc wieprzowina Wigilia wołowina zero waste ziemniaki zupa łosoś śniadanie

sieopycham
Jeśli masz jakieś rady, jak zrobić na obiad uda Jeśli masz jakieś rady, jak zrobić na obiad udaną zapiekankę, to proszę, wal śmiało! Ja nie jestem mistrzynią zapiekanek, jak widać, zdjęć zapiekanek też nie 😉 tym chętniej zapisałam sobie przepis @w.zdrowym.kierunku na zapiekankę z brązową soczewicą w pomidorach, z warstwą z batatów. No i się okazało, że nawet przepisu nie umiem się trzymać... To, że podmienię bataty na seler było ustalone dawno temu, ale...no właśnie, jeden seler zużyłam, więc dorzuciłam pietruszkę w zastępstwo. Zamiast soczewicy kupiłam przez pomyłkę cieciorkę (o czym pisałam wczoraj), a jabłko zjadły robaki 😅 marchewkę starłam na dużych oczkach, bo nie chciało mi się drobno kroić. Z przypraw użyłam tylko pieprzu cayene i soli, ziół w ogóle, bo bardzo padało, a ja mam tymianek na balkonie (nieprzemakalny strój poławiacza krabów zostawiłam na kutrze). Nawet syrop klonowy zastąpiłam miodem, bo wyszedł. W piekarniku trzymałam dłużej,na zasadzie ograniczonego zaufania. I co? I super! Zapieka wyszła jeszcze lepiej, niż ten syrop klonowy 😋 dzięki Maggie za przepis! 💙 P. S. Zapomniałam dodać, że selera i pietruchę pokroiłam w kostkę i ugotowałam na parze 😉
Znasz te wszystkie historie, jak żona wysyła mę Znasz te wszystkie historie, jak żona wysyła męża do sklepu po ogórki, a on przynosi kabaczek? Dla mnie to dotychczas brzmiało jak abstrakcja, bo mój Stary dobrze robi zakupy, ale... Chciałam tydzień temu kupić brązową soczewicę w puszce, a dziś, gdy już tę puszkę otworzyłam, okazało się, że kupiłam brązową cieciorkę. Trochę wtopa, a trochę spoko, bo przynajmniej poznałam nowy składnik (zawsze używam tej jasnej cieciorki) 🙃 Ty też szukaj pozytywów tam, gdzie pozornie ich nie ma. Dzięki temu życie staje się przyjemniejsze 😉
Deszczowa pogoda jest bardzo niedoceniana. No, może @onedayinonepic docenia 😉 a przecież deszczowa pogoda ma swoje plusy! Łatwiej wtedy docenić fakt, że ma się dach nad głową, ciepło w mieszkaniu i można sobie w każdej chwili zaparzyć herbatę. Wiele osób tego nie ma. Ja doceniam, że mogę wtedy robić zdjęcia w klimacie #dark, bo w słoneczne dni to jest dużo trudniejsze. Doceniajmy proste rzeczy, a nasze życie stanie się dużo fajniejsze! I doceniajmy seler korzeniowy! To dość pospolite warzywo, a jednak daje naprawdę wiele możliwości 😊
Plan był troszkę inny. Miałam tu wrzucić zdję Plan był troszkę inny. Miałam tu wrzucić zdjęcie malin na działce, które będzie zaklinali jesień. Zmieniłam zdanie, jak o 7.30 zobaczyłam za oknem mega mgłę, a na termometrze poniżej 2 stopni (w nocy chyba już było 0). Pomyślałam, że zamiast odsuwać jesień, na pocieszenie pokażę, że maluję ona piękne obrazki! A Tobie polecam jednak powoli wyciągać ciepłe kapcie, skarpety i posłuchać klimatycznej, ciepłej otulającej muzyki. No chyba, że wolisz jednak ładować się przez słuchanie energetycznych kawałków? Mi do szybkiego nabrania mocy wystarczy główne wydanie wiadomości w TVPiS (stawia na nogi lepiej, niż espresso), ale wiem, że każdy ma inne potrzeby 😉
W tym roku mieliśmy wysiane naprawdę różne pap W tym roku mieliśmy wysiane naprawdę różne papryki i pierwszy raz wiele z nich udało się utrzymać aż do dojrzenia (często nawet nie kiełkowały). Zwykle była masa jalapeno i trochę habanero, a tym razem i carolina ripper zaowocowala! 😁 A tu na zdjęciu przedstawiciel długich, lekko kręconych papryczek. Tę akurat mocno pokręciło, nie wiem od czego, ale zawsze poprawia nam humor! Więc dziś, przy poniedziałku będzie jak znalazł, bo nie wiem jak Ty, ale ja już kolejny z rzędu mialam do bani...
No i skończyło się rumakowanie... Na działce j No i skończyło się rumakowanie... Na działce już trochę zimno, trochę głodno i trochę chłodno. Po winogronkach widać, że już bliżej niż dalej do końca sezonu. I tak sobie myślę, że wszyscy miastowi, którzy nawet swoich ziół nie uprawiają, a marudzą, że susza/ulewy/whatever to tylko wymówka, żeby podnieść ceny, to proszę bardzo, zapraszam na RODos! Nawet na kawałku ziemi widać, jaki wpływ na zbiory mają zjawiska atmosferyczne i natura w ogólnym rozumieniu. Na początek mogę wyjaśnić zjawisko "zimnej Zośki". Zamknę delikwenta na noc w szklarni i obędzie się bez słów 😉
Sąsiad imprezował do późna, więc niestety jed Sąsiad imprezował do późna, więc niestety jedyne, na co mnie dziś stać, to napisanie "smacznego!". Najchętniej bym się rozstawiła teraz z pierdolnikiem koło jego wyra i zaczęła ubijać kotlety, ale chyba prawo mi tego zabrania 😉 wykrzesam z siebie jeszcze tyle skupienia, aby się pochwalić, że ja do masy serowej dorzucam kawałki czekolady (@kamila_z_walii wczoraj o to pytała), co i Tobie gorąco polecam! A polewa? 3/5 tabliczki mlecznej czekolady roztopione z odrobiną wody i gotowe!
Wczoraj pisałam o tym, że do sernika pod żadnym Wczoraj pisałam o tym, że do sernika pod żadnym pozorem nie używam sera z wiaderka. Dziś sprzedam Ci kolejny myk, który być może okaże się totalnym mind fuck'iem... Wiesz, dlaczego czasem sernik rośnie tak, że zaraz wyjdzie z piekarnika, a jak tylko wyłączysz piekarnik, zapada się i wygląda jak lej po bombie? To wszystko wina napowietrzania jajek! Sama długo nie dałam sobie tego przetłumaczyć, próbowałam walczyć z tą teorią, ale taka prawda. Teraz to akurat dla mnie dobra wiadomość, bo jajka mogę ubijać tylko ręcznie, a wiadomo, to nie lekka sprawa 😅 a teraz to sobie wrzucam wszystko do malaksera i mam sernik jak z obrazka! 😁 Jaki z tego morał? Jak chcesz płaski sernik, nie ubijaj piany z białek!
Obserwuj mnie na Instagram

Skontaktuj się ze mną - Polityka prywatności - Partnerzy - Współpraca

© 2017-2019 Opycha.pl - Wszelkie prawa zastrzeżone.

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaDowiedz się więcej