Mówi się, że jaki Sylwester, taki cały nowy rok. Mówi się też, że jaki poniedziałek, taki cały tydzień. A ja ci powiem, że moim zdaniem jaki poranek, taki cały dzień!…
efektywność
„Jak się zmotywować do pracy” to od jakiegoś czasu bardzo często wpisywana w wyszukiwarki fraza. Ty pewnie też często sobie myślisz „kurde, a gdyby tak mi się chciało, jak mi się nie chce”… W takiej sytuacji często właśnie pada magiczne, a wręcz mistyczne już słowo „motywacja”. Wydaje nam się, że to coś, co musi do nas przyjść, jak natchnienie czy coś w tym stylu. Ja jednak zgadzam się z Panią Swojego Czasu, że to nie do końca tak. Ola Budzyńska (czyli PSC) głośno mówi o tym, iż „motywacja” to już dość wyświechtane słowo. Nic nie udało ci się dzisiaj zrobić? No, najwygodniej zwalić winę na brak motywacji. Warto jednak się przyjrzeć temu zjawisku. Choć w dużej mierze zgadzam się z Olą i uważam, że warto zrobić pierwszy krok, a potem jakoś się ułoży, to z innych źródeł pozyskałam też wiedzę, że warto sprawdzić co nas może „motywować”, czyli mobilizować do działania. Każdemu z nas zależy na czymś innym i właśnie ten magiczny powód może okazać się największym motorem do pracy.