Stylizacja stołu na Halloween dla leniwych

opycha.pl

Z Halloween jest jak z Walentynkami – jedni kochają, drudzy nienawidzą. Jedno jest pewne, biznes się kręci! Chcę Ci dzisiaj pokazać jak w prosty i w miarę niedrogi sposób możesz wystylizować swój stół, aby Twoi goście choć trochę poczuli ten halloweenowy klimat. Możesz oczywiście wyszukać też przepisy na różne przekąski, np. parówki w cieście francuskim udające mumie czy inne palce wiedźmy. Ja jednak takich przystawek nie robię, bo jest to dla mnie zbyt czasochłonne, a jeśli czytasz mojego bloga systematycznie to już wiesz, że ja lubię ułatwiać sobie życie 😉 Możesz oczywiście lecieć teraz do takich sklepów jak Duka, Home & You czy TK Maxx po super gadżety na Halloween, ale niestety trochę Cię to trzepnie po kieszeni. Rzuć okiem jakie propozycje dla Ciebie przygotowałam, a może się zainspirujesz!

stylizacja stołu na Halloween

PRZYGOTOWANIA DO HALLOWEEN, CZYLI JAK UŁATWIĆ SOBIE ŻYCIE

Większość blogów kulinarnych zaproponuje Ci przed Halloween masę pomysłów na to, co zrobić do jedzenia. Będą to np. parówki zawinięte w ciasto francuskie, które mają przypominać mumie. Znajdziesz też zapewne przepis na obcięte palce wiedźmy, krwawe drinki i cholera wie co jeszcze. U mnie natomiast tego nie znajdziesz. Dlaczego? Przede wszystkim zwykle są to czasochłonne propozycje, a ja lubię ułatwiać sobie życie w tematach kulinarnych. Jeśli czytasz mojego bloga regularnie to już znasz mnie na tyle, aby spodziewać się obejścia systemu i uzyskania tego klimatu Halloween zupełnie inną drogą. Wyjątkiem są oczywiście Wigilia i Wielkanoc, ale to poważne święta, więc tam faktycznie sięgam po bardziej tradycyjne rozwiązania. Wróćmy natomiast do tej nocy pełnej grozy. Co ja mogę Ci zaoferować, aby Twoi goście odczuli różnicę  w stosunku do powszednich wizyt w Twoim domu? Podrzucę Ci kilka pomysłów jak udekorować stół.

ZANIM ZACZNIESZ…

Przede wszystkim zastanów się jaki klimat chcesz osiągnąć. Do wyboru masz stylizację bardziej elegancką, na luzie i mieszaną. Będziesz potrzebować kilku akcesoriów, zależnie od tego, który rodzaj stylizacji wybierzesz. Każdy z nich omówię w odrębnych akapitach, natomiast tutaj podpowiem, jak w przystępnej cenie zdobyć takie akcesoria. Fakt, może warto zainwestować i wykonać taką samą stylizację w przyszłym roku? Tylko z drugiej strony po co przepłacać? Zatem podzielę się z Tobą sekretem blogerów i fotografów kulinarnych… Miejsca, w których możesz zaopatrzyć się w potrzebne „graty” to:

  • tanie sieciowe sklepy i markety, np. Pepco, KiK, Biedronka
  • sklepy ze starociami i sklepy charytatywne (np. Sue Ryder)
  • pobliski bazarek, wystarczy znaleźć stoiska ze starociami
  • kramowiska, pchle targi (ja się obkupuję w kramowisku Caritasu)
  • secondhandy (obrusy, tkaniny, czasami świeczniki itp.)
  • warzywniaki (w nich oczywiście zakupisz dynie)

Przy każdej stylizacji będę omawiać gdzie i co kupiłam, ale już teraz napiszę, że welurowy obrus, który leży na stole na każdym zdjęciu to nic innego, jak kawał tkaniny kupiony w kramowisku Caritas za 4 zł oraz dynie ozdobne, za które w moim warzywniaku życzyli sobie 3-4 zł za kilogram (w zależności od rodzaju dyni).

STYLIZACJA STOŁU NA HALLOWEEN W ELEGANCKIM KLIMACIE

Zacznę od mojej ulubionej stylizacji, czyli eleganckiej, wykwintnej. O co w niej chodzi? O stworzenie klimatu jak przy wieczerzy w starym, nawiedzonym zamku. Stary, metalowy świecznik, wspomniany welurowy obrus oraz dynie ozdobne zamiast patery z owocami. Do tego ładne, metalowe sztućce i już mamy poczucie elegancji. Nie muszą to być sztućce z rodzinnej kolekcji przekazywanej z pokolenia na pokolenie, ale ważne, aby nie były to sztućce z plastikową rękojeścią, dość popularne swojego czasu w polskich domach.

stylizacja na Halloween elegancka

Gdzie kupiłam akcesoria:

  • mały metalowy świecznik – sklep ze starociami, ok. 12 zł
  • sztućce w dawnym klimacie – stoisko ze starociami na bazarku, ok. 1-2 zł sztuka
  • obrus – kramowisko Caritas, 4 zł
  • kieliszki miałam już w domu
  • dynie – pobliski warzywniak, 3-4 zł kilogram

PROSTA STYLIZACJA STOŁU NA HALLOWEEN W NIEZOBOWIĄZUJĄCYM KLIMACIE

Jeśli nie chcesz tworzyć nie wiadomo jakich cudów na stole, ale chcesz choć minimalnie zachować klimat Halloween, to najprościej będzie trzymać się klimatycznych kolorów. Dzięki temu atmosfera będzie luźna, goście nie będą czuli się skrępowani, ale odczujecie, że nie jest to wieczór jak zawsze. Mi z Halloween kojarzy się kolor pomarańczowy (jak dynia), zielony (jak zombie) i czarny (bo mroczny). Do tego wszelkiego rodzaju dynie i świeczki. Wystarczy Ci więc kilka sztuk dyni ozdobnej małych wielkości, szklane świeczniki w pomarańczowym kolorze i zielony obrus. Prawda jest taka, że nie ma co się spinać na siłę, bo chodzi głównie o dobrą zabawę 😉

Gdzie kupiłam akcesoria:

  • obrus – kramowisko Caritas, 4 zł
  • dynie – pobliski warzywniak, 3-4 zł za kilogram
  • świeczniki – kramowisko Caritas, 2 zł sztuka
  • kieliszki już były w domu (nie, nie mam problemów z alkoholem 😉 )

STYLIZACJA STOŁU NA HALLOWEEN W NIEZOBOWIĄZUJĄCYM, ALE BARDZIEJ ELEGANCKIM STYLU

No i oczywiście jest też złoty środek między totalnym luzem a elegancją. Jak zmieszać te dwa sposoby? Możesz wykorzystać  wysokie świeczniki na normalne świece. Do tego oczywiście ozdobne dynie, fajny obrus i metalowe sztućce (nie muszą być stylizowane, ale tutaj plastikowe też średnio zagrają). Różnica w świecznikach z tej stylizacji, a stylizacji eleganckiej jest taka, że te mają być proste. Ja miałam w domu akurat czarne, ale główny myk polega na tym, że nie są to zdobione, metalowe świeczniki, tylko ceramika. Prawda, że wygląda to mniej zobowiązująco? Dzięki takiej stylizacji goście poczują się swobodnie, ale też zauważą, iż jest w tym wieczorze coś wyjątkowego.

stylizacja stołu na Halloween

Gdzie kupiłam akcesoria:

  • obrus – kramowisko Caritas, 4 zł
  • dynie – pobliski warzywniak,3-4 zł kilogram
  • świeczniki – były w domu, ale takie same widuję w kramowisku Caritas poniżej 10 zł sztuka
  • kieliszki – były już w domu

TANIE GADŻETY, KTÓRE ZROBIĄ KLIMAT

No dobrze, jest jeszcze inna możliwość wystylizowania stołu na Halloween, najbardziej leniwa, najmniej elegancka, ale zdająca egzamin, jeśli zapraszasz sporo ludzi, na tyle wyluzowanych, że odpalenie jakichkolwiek świec grozi pożarem, a ponadto będzie szwedzki stół. W takim przypadku bierz portfel i leć do sieciowych sklepów z tanimi gadżetami lub do najbliższego marketu. Zawsze przed Halloween w takich miejscach pojawia się regał ze „strasznymi akcesoriami”. Może w ten sposób nie uzyskasz klimatu kolacji w zamku Draculi, ale będzie zabawnie, a jak już wspomniałam, przecież tego wieczoru wszyscy chcą się dobrze bawić, prawda? No, to luzujemy gumę w majtach i lecimy na zakupy!

FILCOWY KAPELUSZ WIEDŹMY

Mały gadżet, który kupiłam w Biedronce. Cena to 4.99 zł. Pierwotnie kapelusz był zamocowany na opasce i były do niego doczepione dwa fioletowe warkoczyki. Miał służyć małym dzieciom jako ozdoba na głowę. Delikatnie, ale jednocześnie bez większych problemów odkleiłam filcowe kółko pod kapeluszem, na którym trzymała się cała konstrukcja, pozbywając się tym samym opaski i warkoczyków. Co zrobić z takim kapeluszem? Możesz go rzucić gdziekolwiek, zawsze nada klimat. Minus jest taki, iż w marketowym kontenerku te halloweenowe gadżety są zwykle na siłę upchane, więc jak doskonale widzisz na zdjęciu, mogą być wygniecione. Jeśli Ci się będzie chciało, to zawsze możesz zawalczyć żelazkiem, ja natomiast uznałam, że mi to akurat wsio-ryba 😉

stylizacja na halloween kapelusz wiedźmy

WYKAŁACZKI Z DYNIĄ NA KOŃCU

Jest to chyba mój ulubiony gadżet ze zbioru tych sklepowo-marketowych. Takie wykałaczki z dynią na końcu nadadzą fajny klimat na szwedzkim stole. Możesz na nie nabić koreczki z czegokolwiek, a dynia i tak zrobi robotę. Możesz położyć na stół oliwki, kawałki sera i inne takie cuda, a gość spokojnie nabije sobie na wykałaczkę swój kawałek i nawet nie potrzebuje dodatkowego talerza. Jednym słowem żyć, nie umierać! Ja swoje wykałaczki kupiłam w sklepie KiK za ok. 6 zł (niestety już dokładnie nie pamiętam, a wyrzuciłam opakowanie). Są wsadzone do plastikowego „kotła”, co może wygląda trochę tandetnie, ale z drugiej strony jak się wszyscy „wyluzują”, to nikt nie będzie na to zwracał jakiejś szczególnej uwagi 😉

stylizacja na Halloween wykałaczki dynie sklep KiK

LAMPKI W RÓŻNYCH KSZTAŁTACH

Na koniec najbardziej proste, a przy tym szalenie modne rozwiązanie, czyli lampki! Możesz je gdzieś rozwiesić, ale możesz też rozłożyć na stole. Są zasilane bateriami, więc nie musisz mieć kontaktu w pobliżu. Ja kupiłam lampki z zakończeniami w kształcie dyni w Pepco za kilka złotych. Są też dostępne inne wzory, np. duchy. Te lampki mają jeszcze jeden plus, mianowicie mogą Ci służyć również poza okresem Halloween, ponieważ te dynie czy duchy to po prostu nakładki na diody. To oznacza, że po imprezie możesz zdjąć nakładki i będziesz mieć normalne lampeczki, które stworzą Ci fajny, ciepły klimat w zimowe wieczory. Niestety lampki nie są zbyt długie (moje mają 10 światełek), więc w wersji „na bogato” możesz kupić np. dwa zestawy.  Jeśli dojdziesz do wniosku, że wszystko super, ale włącznik lampek wygląda na stole nieestetycznie, to możesz się ratować np. kapeluszem wiedźmy, który ja kupiłam w Biedronce. Druga sprawa, moje lampki są na czarnym kablu, więc aby się nie odznaczał, warto położyć je na czarnej powierzchni. Ja nabyłam czarny mini obrus w kramowisku Caritas za 3 zł (nie użyłam go na zdjęciu).

lampki diody halloween dynie sklep Pepco

Mam nadzieję, że udało Ci się u mnie znaleźć inspiracje, życzę udanej zabawy!

0 0 głosy
Oceń wpis
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

0
Chętnie poznam twoje zdanie, zostaw komentarz!x