1,7K
Śledzie w śmietanie z jabłkiem i ogórkiem kiszonym to klasyk, ale nie każdy wie jak je dobrze przygotować! Stąd mój pomysł, aby podzielić się przepisem. Takie śledzie są dobrze zarówno jako przystawka, jak i dodatek do dania głównego (np. do ziemniaków gotowanych w mundurkach). Nie bój się połączenia śledzi z jabłkiem, wbrew pozorom jest bardzo smaczne! Zauważ, że każdy główny składnik wnosi inny smak. Śledzie dają słoność, kiszone ogórki kwas, a jabłko odrobinę słodyczy. Ważne, aby wszystko dobrze zrównoważyć i będzie super! To jak, próbujesz? Daj znać, czy przepis się sprawdził, a jeśli tak, to udostępnij go swoim znajomym 🙂
Wersja do drukuIlość - 250 g śledzi
Składniki:
- 250 g śledzi w oleju
- 150 g gęstej śmietany (ja miałam 12%)
- pół średniego jabłka
- spory ogórek kiszony
- pół małej cebuli
- świeżo mielony pieprz
Sposób wykonania:
- Najpierw odmocz śledzie. Trzeba to zrobić, żeby wyciągnąć trochę soli, bo mogą bez tego być niejadalne... Zalej śledzie wodą i co jakiś czas ją zmieniając mocz tak długo, aż ich słoność będzie do zaakceptowania. Uważaj jednak, żeby ich za bardzo nie rozmoczyć, bo wyjdzie kapeć i tyle. Następnie wyjmij śledzie z wody i pokrój na kawałki o szerokości ok. 2 cm i włóż do miski. Możesz też przed pokrojeniem osuszyć śledzie papierowym ręcznikiem.
- Pokrój jabłko i ogórka w drobną kostkę (maksymalnie 1 cm), cebulkę bardzo drobno posiekaj. Jeśli lubisz większe kawałki, to ok, ale śledzia też pokrój w trochę większe, żeby nie zniknął w dodatkach. Przełóż te składniki do śledzi, dodaj śmietanę i trochę świeżo zmielonego pieprzu.
- Wymieszaj delikatnie całość, przykryj i odstaw do lodówki. Po nocy spędzonej w lodówce Twoje śledzie w śmietanie z jabłkiem i ogórkiem powinny być już gotowe i bardzo smaczne. Oczywiście jeśli zjesz je wcześniej, to też nie będą złe, ale się tak nie przegryzą.
- Pamiętaj, aby dać znać w komentarzu, czy mój sposób na śledzie w śmietanie ci się spodobał. Jeśli tak, to może wrzucisz link na swojego Facebooka? 😉
ojej… polski śledzik to mi się marzy, muszę przyznać 😉 we FR mało gdzie można znaleźć płaty śledzia do zamarynowania. Na ogół już są „zrobione”, a takich nie lubię, bo za kwaśne. Nawet chciałam namówić mamę, żeby mi śledzia z cebulką przywiozła w walizce, ale boi się jednak o swój bagaż 😛
Fakt… ja raz przyniosłam śledzie ze sklepu, zaparkowane szczelnie, takie z tacki bez głów, zero oleju czy octu… oczywiście plecak „złapał śledziowy klimat” 😛 Tak więc z jednej strony współczuję z racji braku śledzia, z drugiej strony w ogóle się Twojej Mamie nie dziwię 🙂 Pozostaje się nie poddawać i szukać. Nie ma w pobliżu jakichś polskich sklepów z matiasami?
Ja lubię takie tłuściutkie, wypasione matiasy.
Tylko cała noc w lodówce …brrr 😉
Z przepisu skorzystam,bo lubię śledzie w sałatkach z różnymi dodatkami.
Fajny przepis, z jabłkiem jeszcze chyba nie jadłam,albo nie wyczułam,że jest.
Na zdjęciu wygląda to smakowicie!
Moja mama robi podobnie, tylko bez jabłka chyba (ale mogę nie pamiętać), dodaje też więcej śmietany i podaje właśnie z ziemniakami w mundurkach. Od zawsze uwielbiam tę wersję na obiad. Za dzieciaka zjadałam wszystko, tylko śledź szedł na bok, a od niedawna i śledziem nie pogardzę! 😀 A co do całej nocy… Gdy robiłam śledzia do tego zdjęcia (bo fotka była odświeżana), to zjadłam z godzinkę po przygotowaniu i też było bardzo spoko 😉
Śledzik i jabłko to udany mariaż 🙂 Ja do śledzika w śmietanie robię salsę jabłkową i jest pyszniaste 🙂
Kamila, a pochwalisz się przepisem? Gotujesz bardzo smacznie, przepis na pierniki, który mi dałaś wymiata, więc ja mam pełne zaufanie! 😉
Jasne, z przyjemnością podrzucę na maila 🙂 I dziękuję za zaufanie, spuchłam z dumy 😛
Nie, nie, to ja puchnę z dumy, że ktoś, kto robi takie smakołyki zwraca w ogóle uwagę na mojego bloga! 😉
Próbowałam 2 razy podesłać Ci przepis na maila, tak jak obiecałam, ale 2 razy mail wrócił. Czyżby przez te problemy z operatorem coś nie dochodziło?
Raczej nie, korzystałam z miejscowego Wi-Fi i nie zauważyłam problemów. Wyrzuciłam trochę wiadomości po Twoim komentarzu, może skrzynka była zapchana… Jeśli możesz, to spróbuj w wolnej chwili trzeci raz wysłać, a jak nie dojdzie, to będę szukać innych przyczyn (np, u hostingodawcy…). Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale kurcze wróciliśmy w sobotę o 3ciej nad ranem, a potem mnie wciągnięto brutalnie w wir świątecznych prac i dopiero pierwszy raz po powrocie odpaliłam laptoka…
Sama sprawdziłam, mejle faktycznie wracają. Skontaktuję się z supportem, bo to musi być coś po stronie hostingu 🙂 Bardzo, bardzo dziękuję za informację Kamila! <3
Spoko, wiedziałam,że jesteś na wakacjach, i nie oczekiwałam,że będziesz siedzieć przy laptopie podczas kiedy masz tam przyjemniejsze zajęcia 😉 Spróbuję za parę dni jeszcze raz wysłać, może do tego czasu już coś się wyjaśni.
Póki co-mile spędzonych świąt, żeby ten wir świątecznych przygotowań nie przytłoczył radości z nich 🙂
Zdaje się, że już naprawione (przynajmniej na moich testach mail doszedł 😉 )
Nie cierpię śledzi! Ale kocham moją rodzinkę. Dlatego założę rękawiczki i maseczkę i zrobię im te pszyne śledziki od Ciebie 🙂
Proponuję od razu cały strój typu OP1, co się będziesz szczypać?! 😉