1,9K
Roladki z piersi kurczaka to coś, co u mnie ewoluowało przez jakieś trzy lata. Pierwotna wersja nie różniła się aż tak bardzo od tej dzisiejszej, jednak za każdym razem starałam się coś zmienić, udoskonalić. Zwykle zawijałam jeszcze na koniec mięso w szynkę szwarcwaldzką, ale tym razem chciałam uprościć i odchudzić danie, aby było bardziej dostępne dla tych mniej wprawionych i dla tych, którzy za szynką nie przepadają. Jeśli jednak chcesz spróbować pierwotnej wersji, to wystarczy gotową roladę najpierw dobrze zawinąć w paski szynki. Najpierw ułóż z nich płat mięsa, po czym jak z naleśnikiem - połóż zrolowanego kurczaka na brzegu i zwiń. Dalsze instrukcje są takie same. Najciekawszą jednak rzeczą w tym wszystkim jest masa szpinakowa, która pozwala przestać się martwić o kurczaka. Można go smażyć naprawdę długo, a pesto i tak sprawi, że danie nie będzie suche. Oczywiście nie będę się tu teraz rozpisywać o tym, że dla mnie połączenie szpinaku i suszonych pomidorów to taka sama doskonałość jak grzyby smażone z cebulą (choć tak właśnie jest)... Jeśli skorzystasz z przepisu to proszę, zostaw komentarz. Mi będzie miło, bo będę wiedziała, że nie piszę w próżnię, a osoby, które przyjdą po Tobie będą miały obiektywną opinię na temat mojej potrawy.
Wersja do drukuIlość - 2 osoby
Składniki:
- 2 piersi kurczaka (średnie lub duże)
- porządna garść liści szpinaku
- 10 suszonych pomidorów
- 10 oliwek (ja miałam czarne (nie są niezbędne))
- garść łuskanych nasion słonecznika
- ząbek czosnku
- ok. 5 łyżek oliwy
- sól
- pieprz
- tłuszcz do przesmarowania folii aluminiowej
Sposób wykonania:
- Najpierw przygotuj składniki. Do naczynia wrzuć odrobinę przesiekane liście szpinaku, słonecznik, dość drobno posiekany czosnek. Wlej do nich 5 łyżek oliwy, wsyp szczyptę soli i zmiksuj całość na gładko. Ma wyjść coś w rodzaju gęstego pesto. Jeśli będą problemy ze zmieleniem, dolej jeszcze odrobinę oliwy. Posmakuj, ewentualnie dopraw masę szpinakową jeszcze odrobiną soli. Oliwki i suszone pomidory dość drobno posiekaj.
- Teraz zabierz się za trudniejsze rzeczy. Trzeba pokroić mięso kurczaka. Tutaj mogą być dwa sposoby i oba powinny się sprawdzić. Weź dużą deskę do krojenia. W zależności od wprawy możesz przekroić każdą pierś na dwa grube kotlety, a potem każdy z nich przekroić znowu na dwa cienkie kotlety, ale tak, żeby nie przekrawać ich do końca, tylko aby powstał motylek, takie dwa skrzydełka połączone jedną krawędzią. To jest wersja dla bardziej zaawansowanych. Osoby początkujące mogą po porostu pokroić każdą pierś na cztery cienkie kotlety (ewentualne trzy jeśli pierś jest zbyt cienka). Teraz ułóż płaty mięsa na desce tak, aby ich boki lekko na siebie nachodziły. Chodzi o to, aby po rozbiciu się ze sobą połączyły w długi pas mięsa. Gdy już je tak ułożysz (te motylki oczywiście trzeba najpierw rozłożyć) połóż na nich folię spożywczą, woreczek śniadaniowy czy coś w tym rodzaju i rozbij bardzo cienko młotkiem do mięsa. Dobrze się sprawdzi ta "kolczasta" powierzchnia. Folia jest po to, aby nie zmasakrować mięsa 😉
- Rozbite mięcho posyp odrobiną soli. Teraz nałóż farsz. Najpierw rozsmaruj pesto szpinakowe na jednej połowie, a potem pomidory zmieszane z oliwkami rozłóż na drugiej. Chodzi o to, aby powstało coś w rodzaju flagi Polski, tylko zamiast białego koloru będzie zielony. Gdy już nałożysz obie te rzeczy wzdłuż mięsa zacznij je zwijać. Tutaj przyda się spokój i koncentracja. Sprawdź, czy rolada da się zwinąć samymi palcami. Jeśli kurczak się rozwala weź długi nóż, podważ mięso i sprawnie, zdecydowanym ruchem zwijaj w roladkę. Moja wyszła długaśna, więc użyłam dwóch noży (każdy z jednej strony).
- Przekrój roladkę na pół, każdy kawałek ciasno zawiń w natłuszczoną olejem folię aluminiową. Rozgrzej suchą patelnię (ja miałam grillową, ale to ie jest konieczne) i połóż na niej roladki. Najpierw podgrzewaj kilka minut z góry i z dołu, potem trochę krócej "podsmaż" boki. Przy dość cienkiej roladce i bardzo cienko rozbitym mięsie powinno wystarczyć po ok. cztery minuty na górę i dół. Nie bój się, że mięso wyjdzie suche. Farsz jest bardzo wilgotny, więc nawet jak kurczak by się spiekł na wiór nie będzie to robiło dużej różnicy. Ważne jest natomiast, aby mięso w środku doszło, bo surowym się zatrujesz.
- Zdejmij roladki z patelni i odłóż na czystą deskę, aby odpoczęły. Po chwili odwiń je z folii aluminiowej i pokrój w kawałki. Twoje roladki z kurczaka ze szpinakiem i suszonymi pomidorami są już gotowe! Jeśli przepis Ci się spodobał lub coś Ci nie gra, podziel się swoimi uwagami w komentarzu. Ja będę wiedziała, czy wszystko jest ok, a inne osoby będą miały opinię z pierwszej ręki!
Brzmi super! W Twoim przepisie nie ma nic, czego bym nie lubiła także z pewnością wypróbuję 🙂
O widzisz Aneta, cieszę się, że udało mi się wpasować w gusta! Mam nadzieję, że obędzie się bez większych problemów, ale widzę po „smakujcodnia”, że raczej nie jesteś początkująca w kuchni 😉
Oczywiście, że przepis natychmiast przygarniam, jak najszybciej postaram się go wdrożyć w moich kuchennych wyzwaniach. Podoba mi się pomysł połączenia szpinaku i suszonych pomidorów jako dodatek do mięsa, od razu włoskie smaki przywołują się. 🙂 A gdyby tak dodać jeszcze liście bazylii?
No pewnie, że można! Wiesz, równie dobrze samo pesto może być bazyliowe i też będzie super! Cieszę się, że przypadło Ci do gustu połączenie szpinaku i suszonych pomidorów tym bardziej, że to jeden z moich ulubionych zestawów 🙂
Uwielbiam suszone pomidory, więc z ciekawością wypróbuję w tym zestawie.
Jeszcze nigdy nie słyszałam złego słowa o tej propozycji, więc tym bardziej mam nadzieję, że Ci zasmakuje! Jeśli jednak coś by się stało, że jednak nie, to też daj znać – będę mogła przeanalizować i wyciągnąć wnioski na przyszłość 😉
Do tej pory wydawało mi się to niewykonalne, ale opisałas wszystkie czynności w taki sposób, że na pewno spróbuję😍❤
Bardzo mi miło to czytać! Dawniej wychodziłam z założenia, że przecież gotowanie to nie magia i każdy to potrafi, teraz nauczona doświadczeniem staram się tak wszystko opisywać, żeby było zrozumiałe. Chciałabym zachęcić do ciekawego gotowania także osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z kulinariami 🙂
Dzieki z pomysl. Kiedys juz z niego skorzystalam i bylo pysznie
Fajne jest to, że jak raz zrobisz, to potem można modyfikować na milion sposobów, jak np. u Ciebie te roladki z kapustą i pomidorami, które wrzuciłaś ostatnio! 😉