1,9K
Lubisz pastę jajeczną? A robisz ją samodzielnie, czy kupujesz w markecie? Ja bardzo lubię takie smarowidło, ale niestety wersja ze sklepu mi nie smakuje. Czuję ocet i mleko w proszku. Tak, takie rzeczy zdarzają się w "sklepowej" paście jajecznej. Dlatego zanim wrzucisz taką do koszyka, lepiej przeczytaj skład. Ja jednak zachęcam do zrobienia swojej pasty jajecznej w domu. Podrzucam Ci dzisiaj bardzo prosty przepis. Pasta smakuje jajkami, ale nie jest mdła. Wręcz przeciwnie, testowałam na ludziach i podobno bardzo smakuje żółtkami, ale jest też wyważona. Pamiętaj, że im mniej przetworzona żywność, tym zdrowsza, więc warto jak najczęściej przygotowywać ją samodzielnie! Jeśli chcesz urozmaicić sobie pastę, możesz sobie po zmieleniu dorzucić bardzo drobno posiekaną natkę pietruszki lub np. czosnek niedźwiedzi.
Wersja do drukuSkładniki:
- 4 jajka
- nieduża cebula
- ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy
- łyżeczka musztardy
- pół łyżeczki kurkumy
- sól
- pieprz
- odrobina oliwy lub oleju do posmażenia cebuli
Sposób wykonania:
- Ugotuj jajka na twardo. W międzyczasie posiekaj bardzo drobno cebulę i czosnek, ale trzymaj je osobno.
- Rozgrzej na małej patelni dosłownie odrobinę oleju lub oliwy, wrzuć cebulę. Smaż ją na małym ogniu, a gdy się zeszkli i minimalnie zacznie rumienić dodaj czosnek i przemieszaj. W momencie, gdy czosnek zacznie pachnieć potrzymaj tak jeszcze dwie sekundy i zdejmij patelnię z ognia. Chodzi o to, żeby złagodniał, a gdy się przypali będzie gorzki.
- Zdejmij z jajek skorupkę, odrobinę je rozdrobnij (nie musi być jakoś mocno) i wrzuć do naczynia, w którym będziesz miksować pastę. Dodaj też posmażoną cebulę i czosnek, musztardę, kurkumę, 3 łyżki oliwy. Dodaj odrobinę soli i pieprzu. Pamiętaj, żeby nie dawać od razu sporej ilości soli, bo zawsze lepiej dosolić, niż jeść przesolone.
- Zmiksuj całość na gładko blenderem. Posmakuj, ewentualnie dopraw solą i pieprzem. Twoja pasta jajeczna jest już gotowa. Prawda, że prosta?!
Bardzo dobra pasta ! Zrobiłam, troche z musztardą przesadziłam ale lubie musztarde więc jest ok. Zaskoczyło mnie jak puchata jest ta pasta! Poprostu WOW!
Wiesz co Aniu, ona prawdopodobnie taka puchata, bo zamiast klasycznie dać majonez dodajesz oliwę i musztardę właśnie. To są składniki, które też wchodzą w skład majonezu, więc tutaj nadały tej puszystości, ale nie przytłoczyły jej jak gotowy majo (tak przynajmniej to sobie tłumaczę 😉 ). Bardzo się cieszę, że przepis się sprawdził! <3
Jak to mówią do trzech razy sztuka, 😉 bo pasta jajeczna chodziła za mną od rana i w końcu ją jem z Twojego przepisu właśnie i chciałam powiedzieć, że jest… rewelacyjna , tak jak obiecujesz nic się nie kruszy nie spada, nie jest sucha tylko pięknie puszysta i robi się ją czas gotowania jajek + zmiksowanie blenderem czyli błyskawicznie i najważniejsze jest PYSZNA 🙂
Ksenia, super! Bardzo się cieszę, że smakuje 😉 A co do czasu robienia – nadal mi wiele osób nie wierzy, ale ja naprawdę lubię gotować, ale nie lubię stać długo przy garach (wyjątkiem są święta i imprezy). Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne, bo dzięki nim mogę potem śmiało pisać takie rzeczy o swoich potrawach, raczej nie wychodzę z założenia „mi smakuje, to Tobie też wyjdzie”. Ta pasta to najlepszy tego przykład, zebrałam już kilka recenzji, jak na razie same dobre i potwierdzają się z Twoją, uff… 😀
Takiej pasty jajecznej jeszcze nie robiłam . Ciekawe, czy zasmakuje Staremu 😉
Akurat rozmawiałam z twoim Starym jak ją robiłam! 😀 Z tego, co wiem, jest tradycjonalistą w tym temacie, aczkolwiek nie powiedział stanowczego „raczej nie” więc myślę, że jak posmakuje, to doceni 😉