2,5K
Sezon na dynię jest dość długi, bo jeszcze zimą można zdobyć całkiem ładne egzemplarze. Z tej okazji chciałabym się podzielić moim przepisem na pierogi z dynią i ziemniakami. Możesz je przygotować na dwa sposoby - tradycyjnie ugotować lub usmażyć w głębokim oleju. Co ciekawe, w obu wersjach pierogi smakują nieco inaczej. W wersji gotowanej cebulka jest wyraźniej wyczuwalna, natomiast w wersji smażonej cały farsz robi się bardziej jednolity smakowo. Pierogi są dość łatwe w przygotowaniu, ale jednak nieco czasochłonne (choć to też kwestia wprawy), zatem oznaczyłam poziom trudności jako średni. Jeśli Ci zasmakują, to pomnóż proporcje i część możesz spokojnie zamrozić, będą a zapas. Ja swoje pierogi podałam z sosem z ziół, czosnku i oliwy. Możesz wykorzystać pesto pietruszkowe, na które przepis podawałam tutaj . Samo ciasto jest uniwersalne, więc możesz je wykorzystać do pierogów z innym farszem lub uszek do barszczu. Pamiętaj, że będzie mi bardzo miło, jeśli w komentarzu podzielisz się swoimi wrażeniami na temat mojego przepisu.
Wersja do drukuIlość - 35 stuk z wykrawaczem ciasta o średnicy 9 cm
Składniki:
ciasto:
- nieco ponad 2 szklanki mąki pszennej
- szklanka wrzątku
- szczypta soli
farsz:
- ok. 400 g dyni hokkaido
- ok. 400 g ziemniaków
- mała cebula
- 2 szczypty czosnku niedźwiedziego
- sól
- pieprz
- odrobina oleju do podsmażenia cebuli
- woda do ugotowania ziemniaków
dodatkowo:
- odrobina mąki do posypania stolnicy
- odrobina wody do klejenia pierogów
- woda do gotowania pierogów lub olej do głębokiego smażenia
Sposób wykonania:
- Najpierw przygotuj farsz. Dynię upiecz w piekarniku do miękkości. Ja piekłam nieco ponad pół godziny w 200 stopniach. Ziemniaki obierz, pokrój w kostkę i ugotuj w osolonej wodzie. Cebulę pokrój w bardzo drobną kostkę i podsmaż na odrobinie oleju, aż się zezłoci. Obierz upieczoną dynię i pokrój w nieduże kawałki. Wrzuć ją do miski razem z ziemniakami i cebulką. Rozgnieć wszystko tłuczkiem do ziemniaków lub zagnieć widelcem. W żadnym wypadku nie miksuj i nie blenduj. Dodaj sporą szczyptę soli, pieprz i czosnek niedźwiedzi, ponownie dobrze wymieszaj. Odstaw i weź się za ciasto.
- Do miski przesiej 2 szklanki mąki. Dodaj szczyptę soli i dolej szklankę wrzątku. Rozmieszaj wstępnie ciasto widelcem, a gdy przestygnie zagnieć na gładką masę, dosypując w razie potrzeby mąki. Ciasto powinno być miękkie, elastyczne i nie przywierać do rąk. Odłóż ciasto na bok i przykryj szmatką. Zostaw na kilka minut, aby odpoczęło. W tym czasie zawiąże się gluten i ciasto będzie dzięki temu elastyczne.
- Posyp blat/stolnicę odrobiną mąki. Rozwałkuj ciasto na grubość ok. 1 milimetra. Wycinaj kółka szklanką/kieliszkiem lub maszynką do wykrawania i klejenia pierogów. Zwilż wodą brzeg na połowie obwodu okręgu, nałóż farsz i sklej. Odłóż na bok na posypaną mąką powierzchnię lub na czystą ściereczkę. Powtarzaj aż do zużycia ciasta i farszu. Ja użyłam zagniatarki do pierogów o średnicy 9 cm. Do środka wchodziła mi "uczciwa" łyżeczka farszu.
- Gotowe pierogi możesz ugotować lub usmażyć na głębokim oleju. W pierwszym przypadku wrzucaj pierogi do osolonego wrzątku i gotuj jeszcze dłuższą chwilę po wypłynięciu. Jeśli natomiast zdecydujesz się smażyć je na głębokim oleju, t wrzucaj je ostrożnie go rozgrzanego tłuszczu i smaż na lekko rumiano. Po wyjęciu i odcedzeniu Twoje pierogi z dynią i ziemniakami będą gotowe. Nie zapomnij podzielić się w komentarzu opinią na temat przepisu. Ja będę wiedziała, że ktoś skorzystał, a osoby, które będą się zastanawiać, czy ten przepis jest dla nich uzyskają opinię z pierwszej ręki!
No nie wierzę- te pierogi wydają się takie nieskomplikowane! Ale nadal boję się, że to ponad moje skille 😀
One naprawdę są proste, ale trzeba im dać troszkę serca, bo wiadomo, pierogi jednak nie są tak proste jak zupa krem z ziemniaków 😉 Przyznam się, ja sama nie robię pierogów jakoś specjalnie często, bo wbrew pozorom lubię gotować, ale nie lubię stać długo w kuchni 😛 Musiałabyś już sama ocenić, czy Ci się chce, czy nie 🙂
Kiedyś co 2 dni zawijałam gołąbki i kombinowałam różne farsze a zajmowało to wieki, Na starość się rozleniwiłam i pewnie prędzej kupię niżj e zrobię, ale kto wie-może kiedys mi się odmieni:)
Jak Ci się odmieni to daj znać, chętnie u Ciebie zamówię! Nawet nie z lenistwa, bo poza tymi procedurami z gotowaniem kapusty, wychładzaniem kapusty itp. nie mam z nimi problemu. Zamówiłabym z czystej ciekawości, bo uważam, że osobowość ma wpływ na to, jak gotujemy i jestem ciekawa jak gotuje tak pozytywna osoba jak Ty! 😀
Omg! Jak stworzę firmę cateringową to użyję to jako hasło reklamowe! <3
o widzisz! A ja czekam, aż otworzysz filię swojej firmy u mnie w Bydgoszczy, to Ci jeszcze recenzję wystawię i może klientów nagonię 😛
Behehe!! Deal! 😀 <3
Szczerze mówiąc, poza zupą dyniową nie znam sensownych zastosowań dyni, dlatego chętnie spróbuję twoich pierogów.
Przyznam się, że ja miałam jeden rok, gdy robiłam sporo przepisów z dyni. Mam nadzieję, że uda mi się znów wrócić do kreatywności w temacie tego składnika… 🙂