741
Dzisiaj mam dla Ciebie propozycję, która pomoże w przynajmniej dwóch sytuacjach. Problem numer jeden - ugotowałeś o jedno jajko za dużo i nie masz na nie pomysłu. Problem numer dwa - lubisz kanapki, ale nie chcesz ich przygotowywać zawsze z serem i wędliną. Moja pasta kanapkowa z tuńczyka z jajkiem to świetna opcja w takich sytuacjach! Jest prosta i stosunkowo szybka w przygotowaniu, a do tego smakuje bardzo dobrze, więc żyć, nie umierać 😉 Gdy ja zrobiłam swoją, to nie mogłam się od niej oderwać!
Wersja do drukuIlość - 1 słoiczek
Składniki:
- puszka tuńczyka w kawałkach (w oleju)
- jajko ugotowane na twardo
- pół średniej białej cebuli
- ząbek czosnku
- odrobina oliwy
- ewentualnie sól
Sposób wykonania:
- Pokrój cebulę w drobną kosteczkę, czosnek posiekaj jak najdrobniej. Na małej patelni rozgrzej odrobinę oliwy, po czym wrzuć cebulę. Gdy się zacznie złocić dodaj czosnek i jeszcze chwilkę podsmażaj.
- Zdejmij z jajka skorupkę i pokrój je na kawałki.
- Do pojemnika wrzuć jajko, podsmażoną cebulę i czosnek, a także cała zawartość puszki z tuńczykiem. Zmiksuj wszystko na gładko. Twoja pasta kanapkowa z tuńczyka z jajkiem jest już gotowa!
Mega, uwielbiam takie pasty i tak mi narobiłaś smaka, że jutro sobie zrobię na śniadanie 🙂 I ten ogórek, idealne połączenie!
Tak! Na początku się wahałam, czy tego ogórka nie posiekać drobno jako integralny składnik pasty, ale doszłam do wniosku, że nie każdy musi lubić, poza tym fajnie chrupie taki cały plaster 😀 Bardzo się cieszę, że trafiłam w gusta!
Osobno – pastę jajeczną i pastę z tuńczyka robiłam, ale nie próbowałam ich nigdy łączyć, więc z chęcią wypróbuję Twój przepis 🙂
No to jajko jakoś intuicyjnie dorzuciłam, wydało mi się to naturalnym połączeniem… po raz kolejny jestem zdziwiona, że coś, co mój mózg przyjął za oczywiste jednak takie nie jest, ale to nawet pokrzepiające, bo pokazuję coś nowego 😉 Dzięki Madzia za miły komentarz!
Samo połączenie nie jest nieoczywiste, bo w sałatkach takowe wykorzystuję 😉 Po prostu nie przyszło mi do głowy, że można zrobić pastę z tych dwóch składników, więc owszem – pokazałaś mi coś nowego i jestem Ci za to bardzo wdzięczna! 🙂
Super, bardzo się cieszę! 😀