1,4K
Dzisiaj mam propozycję dla wszystkich fanów kalafiora! Mój panierowany kalafior z serowym akcentem to dobra opcja nie tylko, gdy kupisz surowe warzywo, ale także, gdy zostanie Ci jakaś ugotowana resztka z obiadu. Taki kalafior może być dodatkiem do obiadu, ale też nada się, gdy po prostu masz ochotę coś zjeść. Aby odchudzić moją wersję możesz oczywiście zamiast smażenia skorzystać z piekarnika, ja jednak przekonałam się już przy robieniu nuggetsów z kurczaka, że mimo wszystko czasem warto zgrzeszyć dla tej rumianej, chrupiącej bułki tartej, która jednak po upieczeniu nie jest tak samo pyszna 😉 Jeśli spróbujesz, to koniecznie daj znać jak poszło!
Wersja do drukuIlość - 1 -2 osoby
Składniki:
- pół małego kalafiora (możesz wykorzystać ugotowany kalafior z obiadu)
- 100 g sera (im bardziej intensywny w smaku, tym lepiej)
- 2-3 jajka
- ok. szklanki bułki tartej
- ok. 3/4 szklanki mąki pszennej
- sól
- olej do smażenia
Sposób wykonania:
- Kalafior pokrój w mniejsze kawałki. Ważne, aby były jak najbardziej płaskie, bo wtedy się lepiej usmażą. Jeśli używasz surowego kalafiora, podgotuj go w osolonej wodzie tak, aby zmiękł, ale był jędrny i odstaw do wystygnięcia. Jeśli używasz kalafiora, który został z obiadu, to wystarczy, że go pokroisz.
- Ser utrzyj na małych oczkach, jeszcze trochę przesiekaj. Zmieszaj go z dwoma jajkami i szczyptą soli. Na talerzyku obok wysyp bułkę tartą do panierowania i na jeszcze jednym mąkę.
- Rozgrzej na patelni olej do smażenia. Każdy kawałek kalafiora obtocz w mące, potem mocz w jajku, aby oblepił się także serem, po czym obtocz w bułce tartej i usmaż na rumiano. Dobrze jest układać kawałki usmażonego kalafiora na papierowym ręczniku, aby się odsączył nadmiar tłuszczu. Twój panierowany kalafior z serowym akcentem jest już gotowy!
Właśnie szukałam jakichś pomysłów na kalafior, dzięki! 😀
a widzisz, super się złożyło 😉 Mam nadzieję, że będzie smakował!
Myślę sobie, że cukinie też tak można zrobić? Tylko dodać do jajka jeszcze rozgnieciony czosnek <3
Teoretycznie tak, ale myślę, że lepiej jeszcze wydrążyć nasiona (przy dużych cukiniach szczególnie), no i nie gotować oczywiście, bo może wyjść jakaś miękka niemal galaretka 🙂
Wypróbuję na pewno! 🙂 Muszę tylko wymyślić dobry zamiennik dla bułki tartej 😀
zachciało się nie jeść glutenu, to teraz myśl! 😉 A tak poważnie to cieszę się, że przepis wpadł w oko 😀
No kalafior jest teraz hitem i jadłam go już w przedziwnych zestawieniach. Ostatnio z chrzanem, takim Krakus, niesamowity smak.
Interesujące… i jak Ci smakował ten kalafior z chrzanem Krakus? Na surowo go sobie w tym chrzanie maczałaś czy gotowany, hm? Ja od siebie mogę polecić, żebyś spróbowała sobie tego kalafiorka z chrzanem, który sama przygotujesz albo kupiła sobie jakiś dobry od rolnika 😉