Od zawsze powtarzam, że podstawowym wyposażeniem każdej kuchni powinien być ostry nóż. Dobrze naostrzony nóż zdecydowanie ułatwia pracę w kuchni i pozwala przygotowywać wszystko szybciej. Jednym ze sposobów na ostrzenie noża jest użycie kamienia. Niestety jest to technika nieco trudniejsza niż prosta osełka, ale wysiłek się opłaca, bo efekt jest dużo lepszy. No dobrze, ale pozostaje teraz pytanie, jaki wybrać? Wodny, diamentowy? Jaka gradacja będzie odpowiednia? O tym przeczytasz w następnych akapitach.
Kamień wodny czy diamentowy?
Odpowiedź na to pytanie jest w pewnym stopniu zależna od tego, jaki nóż chcesz naostrzyć. Jeśli jest to nóż metalowy, to spokojnie możesz używać obu rodzajów. Jeśli natomiast chcesz naostrzyć nóż ceramiczny, to powinieneś użyć kamienia diamentowego. Kamienie wodne, jak sama nazwa wskazuje, należy przed użyciem porządnie zwilżyć wodą. Jeśli tego nie zrobisz i będziesz ostrzyć nóż na suchym kamieniu, to niestety jest bardzo duże ryzyko, że nie będzie ci służył zbyt długo. W trakcie ostrzenia pory suchego kamienia będą się zapychały pyłem, natomiast wcześniejsze namoczenie ma za zadanie temu zapobiec.
Jaka gradacja kamienia będzie odpowiednia?
Kamienie do ostrzenia noży mają bardzo różne gradacje (stopnie porowatości). To, jakiej gradacji potrzebujesz jest zależne od etapu ostrzenia noża. Jeden kamień raczej ci nie wystarczy, warto więc wiedzieć, którego kamienia użyć np. do nadawania kąta ostrzu, a którego do ostrzenia właściwego.
Stopnie gradacji a etapy ostrzenia:
- gradacja 250-300 do nadawania odpowiedniego kąta ostrzu, naprawy krawędzi tnącej, usuwania szczerb
- gradacja 300 – 500 do ostrzenia wstępnego
- gradacja 500 – 800 do ostrzenia właściwego
- gradacja powyżej 800 do wygładzania krawędzi tnącej (im wyższa gradacja, tym gładsze ostrze, np. przy gradacji 5000 możesz uzyskać niemal lustrzany efekt)
Czy możesz ostrzyć noże kamieniem nie mając w tym doświadczenia?
Z ostrzeniem noży jest jak ze wszystkim, trzeba nabrać wprawy. Ważna więc jest praktyka. Jedną z moich rad jest to, że w przypadku ostrzenia noża wodnym kamieniem ważniejsza jest ilość pociągnięć, a nie siła, jaką w nie włożysz. Co prawda, jak wspomniałam na początku, ostrzenie noża kamieniem jest bardziej wymagające niż najprostsza osełka, ale efekt jest tego wart. Pamiętaj, że każdy kiedyś zaczynał. Podpowiem ci, że jak już zaczniesz szukać kamieni, które chcesz kupić, warto poszperać na stronie sklepu. Mam nawet dobry przykład. Na stronie https://hamono.pl/pl/76-kamienie-wodne znajdziesz kamienie wodne z ogólną instrukcją użycia. Poza samą ofertą sklep Hamono w zakładce „porady” podpowiada też jak ostrzyć noże (krok po kroku). Warto więc trochę poszperać, doczytać i ostrzenie noża kamieniem nie będzie już takie trudne, jak się na początku może wydawać!
Mam z Fiskarsa z diamentowym kamieniem, z różną chropowatością… Sprawdza się 😊
O widzisz, ja sama z diamentowych kamieni jeszcze nie korzystałam. Teoretycznie będę musiała w końcu kupić, bo są w domu noże ceramiczne, ale ja bardzo rzadko ich używam i jak na razie jeszcze dają radę… Fajnie, że wspomniałaś co Ci się sprawdza! 🙂
Nigdy nie ostrzyłam noży kamieniem i nawet nie wiedziałam, że jest taka alternatywa 🙂 Ile taki kamień kosztuje i gdzie najlepiej szukać odpowiedniego?
Dana, rozstrzał cen jest zależny od sklepów. Ja pisałam na przykładzie sklepu Hamono i tutaj też cena zależy od gradacji i samego kamienia. Rozstrzał cen jest duży, bo są kamienie za niecałe 70 zł, ale są tez za kilkaset… Na początek proponuję wybrać podstawowy zestaw. Pisałaś, że nawet nie wiedziałaś o tej technice kamienia, więc tym bardziej nie polecę Ci teraz profesjonalnego kamienia do ostrzenia za 800 zł, który ma gradację 8000 i możesz nim zrobić z noża lustro 😉
Chyba czas zainwestować w dobre noże bo do tej pory korzystałam z noży, które podobno nie wymagały ostrzenia, a rzeczywistość okazała się inna. Dobrze naostrzony nóż w kuchni to podstawa:)
O, zaintrygowałaś mnie! Które noże wg producenta nie wymagają ostrzenia? Chętnie o nich poczytam 🙂 Ja jak na razie takich jeszcze nie spotkałam (choć nie twierdzę, że nie istnieją), a myślę, że nie ma w kuchni nic bardziej spowalniającego i niebezpiecznego niż tępy nóż 🙂
Specjalistą nie jestem, ale wydaje mi się że akapit dotyczący gradacji jest tutaj mocno niepoprawny. Większość dobrych noży bez problemu ostrzymy na gradacji 800 – 1000 (zazwyczaj 1000), a wykańczamy gradacjami powyżej 3000. Na upartego nawet 1000 możemy naprawić uszkodzoną krawędź tnącą, a nawet wyprowadzić nową, choć oczywiście lepiej to robić na gradacjach 200 – 700. Zastosowanie się do tego co napisałaś będzie jak najbardziej skuteczne i naostrzy nóż bardzo szybko – takie gradacje będą ścierać bardzo dużo stali. Należy jednak pamiętać że na prawdę dobry nóż to 500zł i więcej. Więc o ile w nożu z Ikei za 30zł… Czytaj więcej »
Cześć specjalisto od ostrzenia noży (choć skromnie twierdzisz, że nim nie jesteś)! Na wstępie wspomnę, że mimo określenia już w pierwszych zdaniach, że akapit o gradacjach jest niepoprawny (choć z tego, co widzę, w końcu stwierdzasz, że to jednak nie są informacje wyjęte z… 😉 ), to bardzo mi miło, że zostawiłeś tak obszerny i rzeczowy komentarz, bo komuś te informacje mogą się bardzo przydać! Jak to mówi mój niemąż -z ostrzeniem noży jest jak z rosołem, każdy robi po swojemu i będzie twierdził, że to najlepszy sposób 😉 Dlatego bardzo się cieszę, że pokazujesz inny punkt widzenia (a raczej… Czytaj więcej »