Jak zrobić tańsze pesto?

opycha.pl

Już widzę te tłumy fanów kuchni włoskiej, którzy zaraz będą rzucać kamieniami w moje okna, ale trudno… Zaryzykuję i podam ci moje sposoby na to, jak zrobić tańsze pesto, niż to tradycyjne. Nie każdego stać na krzaczek bazylii, orzeszki piniowe i parmezan. A nawet jeśli stać, to nie zawsze tak trzeba. Trochę się narażę fanom tradycyjnej wersji pesto, ale myślę, że takie z innych składników są na tyle smaczne, że warto je polecać! Do tego bardziej przystępne, bo po prostu tańsze. A jeśli to nie brzmi przekonująco, to przypomnę, że warto jeść różnorodnie, nawet jeśli będą to różne wersje pesto! 😉 To jak, przechodzimy do rzeczy?

Jak zrobić tańsze pesto?
Zdjęcie Sophie Sköld na Unsplash

Moje niezmienne składniki w pesto

Robiłam już pesto z naprawdę różnych składników. Czasem były tańsze, czasem droższe. Mam jednak trzy składniki, bez których u mnie pesto nie będzie.

Nigdy nie robię pesto bez oliwy

Oliwa to mój „must have” w przypadku pesto. Czasem sobie myślę, że mogłabym ją zastąpić olejem rzepakowym tłoczonym na zimno, bo też jest bardzo zdrowy, jednak smak pesto mógłby już być dla mnie zbyt orzechowy. Jeśli kiedyś spróbujesz takiej wersji, koniecznie daj znać, czy ci smakowało!

Nigdy natomiast nie przyszło mi do głowy, żeby dolać do pesto takiego zwykłego, rafinowanego oleju rzepakowego czy słonecznikowego. Już nawet nie chodzi o to, że nie mają smaku, ale o to, że nie niosą ze sobą wartości odżywczych. Znam powiedzenie „z braku laku dobry kit”, ale póki co, nie byłam jeszcze nigdy tak zdesperowana, aby spróbować.

Nie ma u mnie pesto bez soku z cytryny

Wciąż chyba większość osób uważa, że aby jedzenie zyskało smaku, trzeba dosypać soli. Trochę tak jest, ale często, zamiast sypać jej bardzo dużo, warto dodać soku z cytryny. Kwas podbije smak. Ja jak przygotowuję różne lekkie sałaty, to czasem w ogóle nie solę. Wystarczy mi oliwa, pieprz i właśnie sok z cytryny. Choć do pesto dodaję szczyptę soli, to wydaje mi się, że bez niej też bym była w stanie zjeść. Natomiast bez soku z cytryny sobie pesto nie wyobrażam.

Czosnek w pesto musi być i już!

Zrobiłam kiedyś pesto bez czosnku. Dało się zjeść, ale z butów nie wyrwało. Tak, jak mogę sobie poradzić bez soli, bo podbijam smak kwasem z cytryny i serem, tak czosnku niczym nie zastąpię. No, może w przypadku pesto ze świeżego czosnku niedźwiedziego bym zrezygnowała, ale jeszcze nie miałam przyjemności robić. Nie okłamujmy się, czosnek to smak nie do podrobienia. U mnie po prostu musi być i nie ma na to rady.

Z czego zrobić tanie pesto? Moje ulubione zamienniki!

Tak, jak mam swoje trzy stałe składniki, bez których dla mnie pesto nie ma, tak mam też całą listę zamienników. Oczywiście przez ich użycie pesto nie smakuje już dokładnie tak, jak tradycyjna wersja z bazylią, orzeszkami pinii i parmezanem, ale nadal jest bardzo smaczne! Jakie to składniki? Poniżej wypiszę ci, czym zastępuję tradycyjną podstawę.

Jak zrobić tańsze pesto?
Photo by Meghan Rodgers on Unsplash

Pesto bez bazylii? Proszę bardzo!

Ja wiem, że teoretycznie bazylia nie kosztuje tak dużo. Kilka złotych za krzaczek brzmi całkiem przystępnie. Jeśli jednak wziąć pod uwagę, że można ją zastąpić szpinakiem czy rukolą, które są w podobnej cenie, ale za większą ilość towaru, to w końcowym rozrachunku pesto z zamienników będzie tańsze. Czasem można wręcz załatwić sobie „zielsko” za pół darmo. Wiesz, że ostatnio dość popularne jest pesto z liści rzodkiewki?

Czym zastępuję bazylię w pesto:

  • szpinak -używam go do pesto najczęściej; korzystam ze szpinaku baby i miksuję całe liście, nie odrywam ogonków; to świetny sposób zero waste, bo możesz użyć nawet szpinaku, który jest już nie pierwszej świeżości
  • rukola -korzystam, jeśli mam ochotę na nieco bardziej orzechowy smak lub jeśli wiem, że nie zdążę jej wykorzystać w inny sposób, zanim totalnie zwiędnie
  • zielona pietruszka -używam jej do pesto razem z gałązkami, bo jest w nich dużo smaku; zanim wrzucę pietruszkę do blendera, siekam gałązki nożem lub w miarę możliwości rwę na mniejsze kawałki, żeby się wygodniej mieliła
  • jarmuż -używam go do pesto rzadko, ale to dla mnie najbardziej akceptowalna forma podania jarmużu; zanim wrzucisz go do blendera, polecam pozbyć się zgrubień z liści i sparzyć wodą, żeby trochę zmiękł, a potem wrzucić do zimnej wody, aby nie stracił koloru; najchętniej używam do pesto jarmużu sprzedawanego w bukietach, bo pozbycie się zgrubień idzie dużo szybciej, niż w paczkowanej siekance
  • liście rzodkiewki -to hit ostatnich lat, co bardzo mnie cieszy, bo to klimaty „no waste”; ja staram się używać do pesto jak najmłodszych liści rzodkiewki, bo te starsze są po prostu mniej smaczne; jeśli się zdecydujesz na pesto z liści rzodkiewek, to staraj się je jak najlepiej „doprawić” resztą składników, w przeciwnym razie będzie smakowało trochę jak mielona trawa i niepotrzebnie się zniechęcisz 😉

Orzeszki pinii w pesto? Nie, dziękuję.

Jak myślisz, co bardziej by zdziwiło rodowitego Włocha -polanie pizzy sosem czosnkowym czy dorzucenie do pesto słonecznika zamiast orzeszków piniowych? U nas piniole są drogie jak zaraza, we Włoszech chyba też nie wychodzą najtaniej, ale nie zniechęca to raczej mieszkańców Italii do ich stosowania. Ja muszę się przyznać, że robię pesto już od kilku dobrych lat, a dopiero niedawno pierwszy raz użyłam orzeszków piniowych. Znajoma z Instagrama twierdziła, że petarda, rewelacja i w ogóle. Ja mam chyba zbyt prostackie kubki smakowe, bo orzechy włoskie zrobiły na mnie większe wrażenie. Jeśli ty też nie czujesz potrzeby wydawania kroci na piniole, to poniższa lista może cię zainteresować…

Co znajdziesz zamiast orzeszków pinii w moim tańszym pesto:

  • słonecznik łuskany -bardzo tani, a jak go podprażysz na suchej patelni, nabierze bardzo orzechowego smaku
  • pestki dyni -traktuję je tak samo, jak słonecznik; główna różnica między nimi jest taka, że dynia jest jeszcze bardziej wyraźna w smaku
  • orzechy włoskie -nie są tak wyraźne, jak dynia, ale dodają fajnego, orzechowego smaku; to chyba mój ulubiony zamiennik orzeszków piniowych
  • orzechy nerkowca -ten zamiennik wjechał na listę z tak zwaną „dziką kartą”, bo sama nie używam, ale coraz częściej spotykam się z opinią, że warto, bo nadają pesto bardziej kremowej konsystencji (polecane szczególnie przez wegan; domyślam się, że przed użyciem warto je namoczyć w wodzie przez kilka godzin)

Czy w pesto musi być parmezan?

Pewnie, że nie! Oczywiście piszę to, zabijając okna deskami, co by mi ortodoksyjni wielbiciele pesto szyb nie wybili, ale ja używam parmezanu bardzo rzadko. Przez pierwsze kilka miesięcy robienia domowego pesto w ogóle nie dorzucałam żadnego sera. Po prostu o tym nie pomyślałam. Wiem jednak, że ten serowy posmak dopełnia całość, więc poniżej podrzucam ci pomysły, czym go zastąpić w tańszej wersji pesto, a nawet w wersji roślinnej!

Czym zastępuję w moim pesto parmezan:

  • sery Grana Padano, Dziugas, Formagia -czyli po prostu dojrzewające, bardzo twarde sery, które nie są najtańsze, ale kosztują mniej, niż parmezan; są dość wyraźne w smaku, ale nie dominują pesto
  • ser typu cheddar -no i tu już jestem gotowa na falę hejtu, bo przecież według wielu cheddar to ser dla prostaków, a ja tu do wykwintnej kuchni przemycam… nie widzę jednak powodu, żeby ściemniać -czasem ratuję się parmezanem, im starszy, tym lepiej; staram się go nie dawać zbyt dużo, żeby nie zdominował innych składników
  • płatki nieaktywnych drożdży -to nie tylko ratunek dla osób na diecie roślinnej, ale też fajny sposób na urozmaicenie diety, bo nieaktywne drożdże mają całkiem sporo składników odżywczych; myślę, że to dobry zamiennik dla osób, które ograniczają kalorie i tłuszcze nasycone w diecie, bo płatki drożdżowe mają ich mniej, niż sery

A teraz szalej, kombinuj i mieszaj dowolnie!

I jak, zaskoczyła cię różnorodność składników, z których można zrobić całkiem smaczne, tańsze pesto? Pomyśl, ile kombinacji masz do wypróbowania! Myślę, że warto, bo pesto ma w kuchni wiele różnych zastosowań. Jakich?

Pesto możesz dodać np. do:

  • makaronów
  • grzanek i kanapek
  • mięs (w postaci roladek czy „kieszonek”)
  • naleśników i omletów
  • pizzy
  • sałatki z tortellini

Przykładowe przepisy z wykorzystaniem pesto na blogu:

Przykładowe przepisy na samo pesto z bloga*:

*przepisy także w wersji roślinnej

Mam nadzieję, że spośród tylu możliwości znajdziesz coś dla siebie. Próbuj, eksperymentuj i szukaj swojej ulubionej wersji tańszego pesto! Będzie mi tez bardzo miło, jeśli dasz znać, które połączenie składników smakowało ci najbardziej!

0 0 głosy
Oceń wpis
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

0
Chętnie poznam twoje zdanie, zostaw komentarz!x