Ktoś podarował ci wino w drewnianym pudełku i szkoda wyrzucić, ale nie bardzo masz pomysł, jak je zagospodarować? Znam ten problem. W ubiegłym roku zgromadziłam kilka takich małych skrzynek i koniecznie chciałam je zostawić, ale też nie miałam pomysłu, co z nimi zrobić. Na szczęście w końcu mnie natchnęło i od kilku miesięcy te drewniane cudeńka mają ważniejsze zadania niż tylko zbieranie kurzu. Poniżej znajdziesz moje trzy propozycje na to, jak wykorzystać drewniane pudełko na wino.
Jak wykorzystać drewniane pudełko na wino w kuchni?
Bez owijania w bawełnę… W jednej ze skrzyneczek trzymam przyprawy. Co prawda większość ingrediencji przechowuję w słoiczkach, ale zajmują one dużo miejsca. Zostawiam więc część w opakowaniach producenta. Wcześniej wkładałam je zbiorczo w małe koszyczki, ale po ataku moli spożywczych szukałam innego rozwiązania. Dasz wiarę, że te skubańce dobrały się nawet do najmocniejszego sproszkowanego chilli, jakie w życiu jadłam?!
Jeśli zechcesz przechowywać przyprawy w drewnianym pudełku na wino, to pod żadnym pozorem nie wyrzucaj pokrywki. Ja wiem, wystające z pudełka przyprawy by wyglądały fajnie, bo na pierwszy rzut oka wiadomo, o co chodzi. Niestety to im nie zapewni żadnej ochrony przed insektami. Jeśli teraz sobie myślisz, że dbasz o porządek, więc mole spożywcze nie są dla ciebie zagrożeniem, to jesteś w błędzie. Wystarczy, że przyniesiesz ze sklepu jakiś produkt, na którym będzie larwa mola i nie zauważysz. Uwierz mi na słowo, że pozbyć się tych darmozjadów nie jest wcale tak łatwo. Dlatego polecam wsadzić przyprawy w pudełko i je zamknąć. Tak niewiele, a może uratować twoje zapasy!
Jak użyć drewnianej skrzynki po winie w łazience?
Drewniane pudełko na wino w łazience brzmi dziwnie? Może i brzmi, ale wygląda całkiem spoko. Choć może mam spaczony gust, jak myślisz? Ale do rzeczy! Wstawiłam taką skrzyneczkę na półkę, tym razem bez wsuwanej pokrywki. Trzymam w niej kosmetyki i inne szpargały, których dość często używam. Pudełko po winie co prawda nie ma przegródek, ale odnoszę wrażenie, że wizualnie to wszystko porządkuje.
Polecam takie rozwiązanie szczególnie tym, którzy mają półkę nad sedesem i nie zawsze opuszczają klapę. Jeśli trzyma się na półce dużo rzeczy luzem, a potem w nich szpera, to łatwo o wypadek… 😉
Zastosowanie drewnianego pudełka do wina w domowym biurze
Pomysł, który mi przyszedł całkiem niedawno do głowy to wykorzystanie małej skrzynki na wino jako organizer na biurku. Oczywiście nie jest to jego klasyczna wersja, bo nie ma przegródek. W tym przypadku tak samo, jak w łazience, nie używam pokrywki. Ja do swojego drewnianego pudełka po winie wsadziłam pojemnik na długopisy i flamastry, zestaw spinaczy i pinezki, a nawet zaciski do ćwiczenia mięśni rąk. Wstawiłam też do niego planer. Ty oczywiście możesz zaaranżować ten organizer po swojemu.
Najważniejsze w tym zastosowaniu jest to, że potrzebne przedmioty masz w jednym miejscu. Dla mnie to też duże ułatwienie, gdy aranżuję plan zdjęciowy. Ściana, przy której stoi moje biurko (a tak naprawdę składany stolik z Ikei) często służy mi jako tło do fotografii. Zwykle przed złożeniem i odsunięciem stolika musiałam z niego wszystko pościągać, co bywało irytujące. Teraz większość przedmiotów wkładam do skrzynki po winie i wystarczy ją przestawić.
To jak, zbieractwo czy zero waste?
Gdy ostatnio rozdawałam rekwizyty do zdjęć, z których nie korzystam, wymyśliłam teorię, czym jest zbieractwo, a czym zero waste. Dla mnie zbieractwo to gromadzenie przedmiotów, które mogą się kiedyś przydać, ale teraz zbierają kurz. Zero waste to dla mnie ponowne wykorzystywanie przedmiotów, teraz. Mam więc cichą nadzieję, że jak ktoś ci podaruje trunek w drewnianym pudełku, to zachowasz je nie po to, aby leżało. Być może moje pomysły zainspirują cię do jego wykorzystania. A jeśli znasz lub w przyszłości znajdziesz inne zastosowania dla drewnianych skrzynek na wino, to koniecznie się nimi ze mną podziel!
Zarąbiste rzeczy na tym świecie 😄 piękne.Mozna by się trochę pobawić i z pokrywki uciąć przegródki 😉
Zero waste – przereklamowane i w zasadzie nierealne (?) do osiągnięcia, za to less waste i recycling 😍
Myślałam o przegródkach z tego drewna, ale to jest trochę poza zasięgiem statystycznego czytelnika mojego bloga 😉 I inna sprawa, że konsultowałam to ze Starym i powiedział, że przy tak cienkich deseczkach istnieje spore ryzyko, że coś pójdzie nie po mojej myśli. Wpadłam więc na pomysł zrobienia przegródek z filcu. Wybrałam się nawet do Empiku (do pasmanterii było mi nie po drodze) i sprawdziłam dostępne rodzaje filcu. Niestety tam są albo bardzo grube, albo zbyt cienkie, a ja bym wolała użyć średniej grubości 🙂
Nawiasem -co do przypraw w papierkach – polecam : listwy grzbiety do dokumentów -co prawda trzeba przyciąć, ale nic się nie wysypuje a i mole mają utrudnione zadanie (choć dla nich to tylko kwestia czasu)
Ogólnie pomysł spoko, ale tak, jak napisałaś -to w ogóle moli nie powstrzyma. Ja kupuję przyprawy na eko bazarku, państwo pakują je w woreczki strunowe. Mole w ogóle nie zawracają sobie głowy zamknięciem, tylko wyżerają dziurę w folii. Może z tym papierem foliowanym, w który pakują przyprawy do marketów stawi im większy opór, to wtedy faktycznie te listwy mogą być skuteczne 🙂 I jeszcze wracając do folii -grubość nie ma znaczenia. Skubańce rozsmakowały się u nas w fasoli w opakowaniu zbiorczym z tak mocnej folii, że ja bym jej nie rozdarła, a one wlazły jak do siebie 😛
Zainspirowałaś mnie, ale wymyśliłam inny sposób na wykorzystanie, mianowicie pomaluję na biało i wstawię do tego zioła. 🙂 Będą się ładnie prezentować i rosnąć w takiej osłonce. 🙂
Ps. Wpadłam na bloga przez przypadek wyszukując frazę 'co zrobić ze skrzyneczką po winie’.
Pozdrawiam! :))
Cześć Magda! Jak dla mnie to jest super pomysł z tymi ziołami, sama nawet kombinowałam, żeby tak zrobić, ale… Ja chciałam wyłożyć taką skrzynkę mocną folią, żeby drewno wilgoci nie dostawało (co by nie gniło, nie próchniało itp.). Jednak niemąż odciągnął mnie od tego pomysłu mówiąc, że na jego oko może się zbierać wilgoć między folią a drewnem i lepiej tam też jakimś impregnatem czy emulsją zabezpieczyć. On się na drewnie zna lepiej ode mnie, więc odpuściłam, ale chętnie się dowiem, czy jednak te pudełka się dobrze sprawdzają jako osłonki. Dlatego będę ogromnie wdzięczna, jeśli za jakiś czas mi napiszesz,… Czytaj więcej »