Z pracą podobno jest tak, że jak się jej nie ma, to się jej szuka, a jak już się znajdzie, to… szuka się nowej. Chyba coś w tym jest, bo każdemu z nas zdarza się marudzić, a urlop często cieszy jak szóstka w totolotka. Zatem jak zmienić pracę na lepszą? Najlepiej szybko…
PIERWSZY KROK DO LEPSZEJ PRACY
Musisz się zastanowić co Ci się w twojej obecnej pracy nie podoba. Czy to zbyt niska pensja? Masz już dość wiecznych nadgodzin? Może jednak to wypalenie zawodowe (ostatnio takie popularne)? A może po prostu twój szef jest bucem nie z tej ziemi? No cóż, każdy powód jest dobry, żeby dokonać zmian na lepsze. Pozwolę więc sobie wypunktować najczęstsze przywary każdej pracy, a ty zaznacz te, które występują u ciebie. Dzięki temu będziesz lepiej wiedzieć, czego unikać w nowej pracy.
- za mało mi płacą
- czuję się niedoceniony
- mój kierownik to palant
- mam problem z dojazdem
- wypaliłem się
DRUGI KROK DO LEPSZEJ PRACY
Teraz zabierz się za aktywne szukanie pracy. Otwórz w drugim oknie wyszukiwarkę, wpisz w Google hasło „praca”. Możesz zajrzeć np. na najpopularniejszy portal, czyli pracuj.pl. Wybierz pierwsze ogłoszenie, które Ci się spodoba. Ale tak wiesz, taka praca marzeń!
TRZECI KROK DO LEPSZEJ PRACY
Teraz się zastanów co musisz zrobić, żeby dostać tę wymarzoną pracę. Podszkolić angielski? Nauczyć się obsługi jakichś dziwnych programów? Zainwestować w kursy i szkolenia? Chce ci się to wszystko robić? Jeśli tak, to trzymam za ciebie kciuki. Jeśli natomiast chociaż przez chwilę przeszło ci przez myśl, że może jednak twoja dotychczasowa robota nie jest taka najgorsza, to gratuluję! W pięć minut Twoja praca stała się lepsza!
to ja chyba wręcz kocham moją pracę 🙂 płaca mi tyle ile wypracuję, sam się doceniam często przed lustrem, jestem najlepszym kierownikiem na świecie, mam do pracy dwa metry z łóżka i wypalony się nie czuje kompletnie bo stale nowe wyzwania.
Widzisz, i to jest super! U mnie w robocie to wszyscy wiecznie marudzą, ale jak przyjdzie co do czego, zaczną szukać na rynku pracy i nie daj Boże się okaże, że trzeba się czegoś douczyć, podnieść kompetencje czy coś, to od razu ich obecna praca przestaje być taka zła… 😛
Właśnie zaczęłam nową pracę, więc na ten moment wpis nie dla mnie, ale może wrócę za kilka miesięcy 😉
Karo, oby nie 😉 A nowej pracy gratuluję z całego serca (o ile się podoba)!
… uwielbiam to, co robię, bez względu na zarobki … po prostu realizuję siebie w pracy, mam wokół siebie świetnych ludzi i czuję, że robimy coś sensownego … to jest dla mnie najważniejsze …
Super, że tu trafiłaś! Masz dużo szczęścia 🙂 Niestety nie często spotykam osoby, które są w tak dobrym położeniu – z pracą, którą lubią i za kasę, która im odpowiada. Dlatego gratuluję, niestety jedyne wyróżnienie, jakie mogę zaoferować, to ręcznie robiony dyplom czy medal z ziemniaka, więc chyba odpuszczę 😉 Bądź przykładem, że można, że się da, niech ludzie to widzą i szukają dla siebie dobrej drogi! 🙂