Jak gotować, gdy każdy w domu lubi coś innego?

opycha.pl

Jak gotować nie stojąc cały dzień przy garach, gdy każdy w domu lubi coś innego? To pytanie, które zadaje sobie pewnie wiele gospodyń i gospodarzy, którzy mają mało czasu. Zamierzam dziś troszkę podpowiedzieć, jak można sobie radzić w takiej sytuacji. Jest to kolejny wpis z cyklu „gotowanie dla zabieganych”, który rozpoczęłam już w marcu. Niestety kontuzja palca odciągnęła mnie od bloga na cały miesiąc, więc materiał pojawia się z dużym opóźnieniem. Obawiam się, że brak czasu to taki evergreen, więc mimo wszystko będę ten cykl kontynuować.

Jak gotować, gdy każdy w domu lubi coś innego?
Dobry plan działania niemal zawsze oszczędza nam sporo czasu!

Od czego zacząć planowanie posiłków, gdy każdy w domu lubi coś innego?

Zacznij od zrobienia wywiadu środowiskowego. Porozmawiaj z domownikami, dowiedz się, co tak naprawdę każdy lubi. To, co nam się wydaje, niestety czasem mija się z prawdą. Ja sama jadłam w czasach licealnych awokado kilka razy w tygodniu, wcale nie dlatego, że tak je lubiłam. Moja mama myślała, że lubię, kupowała bardzo często, a ja nie chciałam sprawiać jej przykrości i jadłam. Pogadaj więc szczerze z tymi, dla których będziesz gotować, wyciągnij z nich cała prawdę i tylko prawdę 😉

Zapytaj nie tylko o ulubione dania. Dowiedz się, jakie typy posiłków lubią jeść. Bardziej makarony? A może zapiekanki? Zrób sondę na temat jedzenia mięsa, warzyw, owoców, roślin strączkowych. Wybadaj, jak się mają u was pasty kanapkowe, czy jest popyt na sałatki.

Taka rozmowa ma na celu stworzenie „spożywczego profilu” każdego z domowników. Jeśli się boisz, że o czymś zapomnisz lub coś ci się potem pokiełbasi, rób notatki. Notowanie to żaden wstyd!

Znajdź punkty wspólne w upodobaniach domowników

Wiesz już, co kto w domu lubi. Porównaj listy upodobań wszystkich domowników i poszukaj punktów wspólnych. Być może wszyscy lubicie zapiekanki, makarony? A może pasty warzywne?

Znalezienie czegoś, co łączy upodobania wszystkich domowników jest dość ważne. Będzie to fundamentem menu, które ustalisz. Warto się postarać, bo po co gotować każdej osobie inną potrawę, jeśli można przygotować wspólną bazę (np. makaron w sosie pomidorowym) i tylko zmienić szczegóły?

Jeżeli jakimś cudem po wykonaniu porządnego wywiadu nie znajdziesz wspólnych punktów w upodobaniach, zapytaj domowników, na jakie kompromisy są w stanie pójść.

Jak gotować, gdy każdy w domu lubi coś innego?
Przykład śniadaniowy… Nie jadam zbyt wiele mięsa ani nabiału. Dla jednej osoby robię bułkę, w której jest ser i kotlet, dla siebie przygotuję wersję bez sera, a zamiast kotleta wsadzę np. burger warzywny lub tofu.

Jak gotować, gdy każdy w domu lubi coś innego?

W kuchni prowadzonej przez zabieganą osobę ważna jest dobra logistyka. Wiesz już, co kto lubi. Znasz punkty wspólne w upodobaniach lub kompromisy dopuszczalne przez każdego z domowników. Czas więc ustalić, co tak właściwie będziesz gotować.

Przykład nr 1 -makaron na obiad

Zastanów się, jak wykorzystać w praktyce wspólne upodobania. W poprzednim akapicie podałam jako przykład makaron w sosie pomidorowym, więc teraz na jego przykładzie wytłumaczę ci, jak poskładać puzzle. Jeżeli jedna osoba lubi makaron w sosie pomidorowym i mięso, inna ten sam makaron, ale nie je mięsa, a trzecia woli zapiekanki, to będzie łatwiej niż przypuszczasz. Robisz bazę, czyli gotujesz makaron i sos pomidorowy. Obok podsmażasz np. mięso mielone lub drobne kawałki kurczaka (przyprawione solą i pieprzem). W garnuszku gotujesz np. soczewicę lub po prostu wyciągasz strączki z konserwy. To będzie baza białkowa dla osoby, która nie jada mięsa. Zetrzyj też ser, który ułatwi ci szybkie zrobienie zapiekanki. Podsmażone mięso wymieszaj na patelni z odrobiną sosu pomidorowego. Strączki zmieszaj z kolejną częścią sosu. To zaspokoi głód osoby lubiącej mięso i tej, która go nie jada. Ale czekaj, został jeszcze konsument od zapiekanek, prawda? W zależności od upodobań, dla tej osoby robisz sos z mięsem lub bez. Do naczynia nadającego się do zapiekania dajesz trochę makaronu wymieszanego z sosem, na to sypiesz odrobię tartego sera. Kładziesz kolejną warstwę makaronu z sosem, sypiesz ser. Wkładasz do rozgrzanego piekarnika i robisz prościutką zapiekankę!

Przykład nr 2 -humus do pracy lub szkoły

Weźmy na tapet kolejny przykład, czyli jedzenie do pracy lub szkoły. Załóżmy, że w twoim domu wszyscy lubią humus lub pastę z fasoli i suszonych pomidorów. Jak to wykorzystać? Dla fana kanapek zrób po prostu kanapki z humusem. Dla wielbiciela rolasków przygotuj wrap z humusem i dodatkami (tu masz przykładowy przepis na tortillę z humusem, granatem i oliwkami). Możesz też zrobić naleśniki na zapas, posmarować jeden czy dwa humusem, zwinąć i pokroić na ślimaczki.

Czy mam jeszcze jakieś podpowiedzi jak gotować, gdy każdy w domu lubi coś innego?

Oczywiście, że mam! Przede wszystkim zachęcam do przeczytania mojego artykułu o tym, jak planować posiłki, gdy nie masz czasu na gotowanie. Te dwa materiały są ze sobą dość mocno powiązane. W poprzednim podpowiadam np. jak gotować na zapas, co ułatwi ci życie w przypadku, gdy każdy domownik u ciebie lubi coś innego. Możesz raz w tygodniu zrobić dania, które są najbardziej lubiane, a czasochłonne i nie da się ich zrobić w innej formie (bazując na punktach wspólnych w upodobaniach). Potem wystarczy podzielić na porcje i zawekować lub zamrozić.

Polecam też doszkolić się w zakresie tzw. „batch cooking”, czyli gotowania „na raty”. Ja zaczęłam od książki „Raz na tydzień”, o której wspominałam w moim wpisie „Batch cooking -gotowanie dla zabieganych”. Myślę, że wiele inspiracji dotyczących tego tematu znajdziesz na Pinterest. Zachęcam do zaglądania także na zagraniczne blogi, bo to naprawdę dobre źródło wiedzy. Jeśli nie znasz zbyt dobrze angielskiego, włącz tłumaczenie strony na język polski 😉

Uprzedź domowników, że muszą być gotowi na kompromisy. Podpowiedziałam ci, że możesz sobie ułatwić życie, gotując np. sos i mięso/strączki osobno. To bardzo oszczędza czas. Sama tak robię np. z curry. Gotuję najpierw bazę warzywną z sosem, potem do części dorzucam strączki, a do drugiej części podsmażonego osobno kurczaka. Niestety rozwiązań idealnych tu nie ma, kurczak może nie połączyć się z sosem curry tak dobrze, jak wtedy, gdyby były gotowane razem. Co zrobić… Albo chcesz mieć dania idealne, albo mniej pracy 🙂 A skoro już przy „mniej pracy” jesteśmy… Zastanów się, czy podział obowiązków w Twoim domu jest odpowiedni. Może ktoś mógłby cię wesprzeć w gotowaniu? Choć świat idzie do przodu, to wciąż obserwuję sytuacje, w których pani domu pracuje na etacie, gotuje i sprząta, mąż tylko pracuje, a dzieciaki chodzą do szkoły i na tym ich obowiązki się kończą. Oczywiście zdarzają się wyjątkowe sytuacje, gdy nie może być inaczej. Często jednak nic poza brakiem szczerej rozmowy i dobrych chęci nie stoi na przeszkodzie, aby podzielić się domowymi zajęciami.

0 0 głosy
Oceń wpis
Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

0
Chętnie poznam twoje zdanie, zostaw komentarz!x