Mimo powszechnej cyfryzacji planszówki i karcianki przeżywają prawdziwy renesans. Producenci zadbali o bardzo bogatą ofertę gier dla dzieci i dorosłych, dlatego warto dobrze przeanalizować, czego potrzebujemy. Dzięki temu skrócimy czas poszukiwań, łatwiej nam będzie podjąć decyzję o zakupie i czerpać radość z rozgrywki.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak dobrze wybrać gry dla dzieci?
- Czym się kierować, gdy wybieramy gry dla nastolatków i dorosłych?
- Wybrać gry planszowe, czy karciane?
- Gdzie szukać pomocy przy wyborze gier dla dzieci i dorosłych?
Jak dobrze wybrać gry dla dzieci?
Na rynku jest mnóstwo gier dla dzieci, dlatego dobrze zadać sobie pytanie, jakie podstawowe kryteria powinna spełniać gra. Jeżeli tytuł okaże się niedopasowany, prawdopodobnie będzie się kurzył na półce. O czym trzeba pamiętać, gdy kupujemy gry dla dzieci?
Gra powinna być dopasowana do wieku dziecka
Przy wyborze gier dla dzieci powinniśmy kierować się przede wszystkim tym, aby zasady i konstrukcja gry były dostosowane do ich wieku. Dzięki temu maluch będzie czerpał z zabawy większą przyjemność. Warto zastanowić się, jak będzie przebiegała sama gra i czy każdy jej etap będzie zrozumiały dla dziecka. Świetnym przykładem dopasowania do wieku graczy są tytuły „Na jagody” i „Pędzące żółwie”. Gra „Na jagody” ma proste zasady. O tym, gdzie przesuwamy pionki, decyduje rzut kostką. Kostka jest oznaczona kolorami, dzięki czemu sytuacja jest zrozumiała nawet dla najmłodszych. Producent rekomenduje, aby gracze byli w wieku co najmniej dwóch lat. Gra „Pędzące żółwie” również ma proste zasady. O tym, ile pól ma pokonać pionek, mówią nam karty oznaczone np. jednym plusikiem (jedno pole do przodu) i kolorem pionka (w tym wypadku żółwia). W grze występują jednak pewne niuanse, które powodują, że najmłodsze dzieci mogą mieć problem z ich zrozumieniem. Producent zaleca więc grę dzieciom w wieku przynajmniej pięciu lat.
Optymalny czas gry
Małe dzieci dość szybko się nudzą, więc warto zadbać o to, aby rozgrywki nie był zbyt długie. Jak przewidzieć ile czasu zajmuje gra? Niektórzy producenci podają takie informacje w opisie produktu. Jeśli nie znajdziesz informacji o szacowanym czasie gry w jej specyfikacji, warto poszukać opinii innych rodziców w internecie.
Ilość graczy ma duże znaczenie
Przed zakupem gry zastanów się, czy dziecko będzie miało z kim grać. Być może rodzice są zabiegani, a wizyty rówieśników nie odbywają się zbyt często. W takim wypadku warto poszukać gier, które dopuszczają udział nawet jednego gracza. Im wyższa będzie minimalna ilość graczy, tym mniej będzie okazji, żeby pograć.
Wybierz rodzaj gry
Zanim zdecydujesz się na jakiś tytuł, zastanów się, jaki charakter powinna mieć gra. Czy ma tylko zapewnić rozrywkę, czy przy okazji edukować? Może warto zainwestować w grę zręcznościową?
Gry edukacyjne nie muszą być trudne, uczyć dziecka historii czy matematyki. Świetnym przykładem gry edukacyjnej dla najmłodszych są „Zakupy”. W tej grze dziecko uczy się rozróżniać, w którym sklepie kupujemy poszczególne produkty. Dodatkowo na kartach znajdują się także angielskie nazwy, więc przy okazji maluch może uczyć się języka obcego. Taka gra może też być świetnym rozwiązaniem, jeśli wychowujemy dziecko w kraju anglojęzycznym, a chcemy je nauczyć języka polskiego. Dużym plusem „Zakupów” jest zawarta w zestawie podpowiedź, jak można grać w dwunastu wariantach. Warto zwracać uwagę na takie szczegóły, bo dzięki temu gra nie znudzi się zbyt szybko.
Gry zręcznościowe pomogą kształtować motorykę dziecka, a przy tym wzbudzają sporo emocji. Zapewnią rozrywkę nie tylko maluchom, ale też towarzyszącym im starszym graczom. Zwykle takie gry mają proste zasady, więc dobrze się sprawdzą nawet u najmłodszych. Warto jednak mieć na uwadze, iż niektóre gry zręcznościowe składają się z małych elementów i najlepiej, aby dziecko grało pod nadzorem kogoś starszego. Dobrym przykładem gier zręcznościowych są „Spadające małpki”, „Mistakos – walka o stołki” czy dobrze znana „Jenga”.
Czym się kierować, gdy wybieramy gry dla nastolatków i dorosłych?
W przypadku starszych dzieci i dorosłych wybór jest właściwie nieograniczony. W zależności od sytuacji i upodobań sprawdzą się zarówno gry familijne, te same, które polecane są dla najmłodszych, jak i bardziej skomplikowane tytuły. Na co zatem warto zwrócić uwagę przy wyborze?
Ważna jest ilość graczy
Tak jak w przypadku gier dla dzieci, przy wyborze gry dla starszej młodzieży i dorosłych trzeba zwrócić uwagę na to, ilu graczy przewidział producent. Jeżeli szukamy czegoś, aby fajnie spędzać wieczory we dwoje, nie powinniśmy kupować tytułu, do którego potrzeba przynajmniej trzech graczy. Gdy chcemy spędzać więcej czasu ze swoimi nastoletnimi dziećmi i ma nam w tym pomóc planszówka, dobra będzie taka, która jest przewidziana dla kilku osób.
Gra dopasowana do okazji
Jako urozmaicenie imprezy sprawdzą się szybkie gry z prostymi zasadami. Dzięki temu nie zepsujemy gościom zabawy przez długie tłumaczenie jak grać, a gra nie stanie się tematem przewodnim wieczoru. Jeśli wybierzemy pozycję z szybkimi rozgrywkami, uczestnicy będą mogli się często zmieniać, więc każdy gość będzie miał możliwość skorzystać. Przy wyborze gry na imprezę warto mieć na uwadze także gry dla dzieci, bo świetnie spełniają wszystkie wymienione warunki.
Jeżeli szukamy czegoś na tzw. wieczory z grami, możemy zdecydować się na rozbudowaną pozycję z dłuższymi rozgrywkami. W tym przypadku bardziej skomplikowane zasady nie będą przeszkadzać, bo mamy więcej czasu na ich przyswojenie. Zastanówmy się też nad rodzajem gry, który będzie atrakcyjny dla potencjalnych graczy. Można wybrać coś uniwersalnego, jak np. Rumikkub, w którym układa się ciągi cyfr o tych samych kolorach. Jeśli celujemy w coś bardziej angażującego, warto szukać wśród gier strategicznych, ekonomicznych, przygodowych czy wojennych. Wszystko zależy od preferencji graczy. Zdecydowanym plusem gier tego typu jest to, iż producenci często oferują dodatki, które można dokupić, aby rozbudować grę. Dobrym przykładem takiej gry są „Osadnicy z Catanu”. Uczestnicy zajmują poszczególne tereny, pozyskując z nich surowce do dalszej rozbudowy osady. Zwycięża ten, kto najbardziej rozwinie swoją osadę. Dostępne są też dodatki, które wprowadzają nowe opcje rozwoju.
Dobrze wiedzieć, z kim będziemy grać
To, z kim najczęściej się gra, nie tylko pomoże określić preferencje i dopasować rodzaj gry. W wyjątkowych sytuacjach może mieć też znaczenie nasz stopień zażyłości z innymi graczami. Przykładem gry, w której kluczową rolę odgrywa to, jak dobrze kogoś znamy, jest „Dixit”. Zawodnicy odgadują w niej, która karta skojarzyła się poszczególnym graczom z zadanym tematem. Gdy gra się z bliskimi znajomymi, łatwiej się domyślić, kto co położył. Jeżeli gracze się za bardzo nie znają, prawdopodobnie będą musieli liczyć na szczęśliwy traf.
Wybrać gry planszowe czy karciane?
Decyzję o tym, czy wybierzemy planszówkę, czy karciankę, warto podjąć nie tylko na podstawie własnych preferencji, ale też warunków lokalowych, jakimi dysponujemy. Jeżeli mamy bardzo małą ilość miejsca na rozgrywkę, lepiej sprawdzą się typowe gry w karty. Dodatkowym atutem karcianek jest rozmiar gry. Niewielkie opakowanie nie tylko zajmie mniej miejsca w mieszkaniu, ale też dobrze sprawdzi się w podróży. Można trafić na tytuły, które łączą w sobie cechy gry w karty i planszówki. Swego rodzaju hybrydą jest karciane Monopoly. Podstawowe założenia są takie jak w planszowej wersji gry. Różnica polega na tym, że rozgrywka odbywa się wyłącznie przy użyciu kart, a zawodnicy mają ograniczoną możliwość rozbudowy. Dzięki temu znika problem z niekończącą się grą, gdy jedni już mają dość, a drudzy chcą stawiać jeszcze więcej hoteli. W przeciwieństwie do klasycznej, planszowej wersji, karciane Monopoly mieści się w małym pudełeczku i nie trzeba się obawiać, że zgubią się jakieś drobne elementy. Tym, co łączy obie wersje, jest potrzeba miejsca na rozgrywkę. W karciance nie ma co prawda planszy, ale zawodnicy rozkładają przed sobą swoje karty z nazwami ulic, z których budują dzielnice. W tej wersji nie ma też rzutów kostką. Gracze podejmują działania po kolei, a takie pola jak „czynsz” czy „szansa” zastępują karty akcji.
Gdzie szukać pomocy przy wyborze gier dla dzieci i dorosłych?
Obecnie mamy tak bogatą ofertę gier, że nawet po odrzuceniu tych, które nie spełniają naszych oczekiwań i tak trudno podjąć decyzję. Dlatego warto czytać opinie o produkcie i pytać doświadczonych graczy. Można zasięgnąć języka wśród znajomych i szukać informacji na blogach. Skarbnicą wiedzy są też grupy na Facebooku. Doświadczenie innych z pewnością ułatwi podjęcie decyzji, a w razie kolejnych wątpliwości można dopytać. Czasem lepiej poświęcić czas na szukanie informacji, niż żałować nietrafionego zakupu. Gdy już zdecydujemy się na konkretny tytuł, dobrze jest kupić go w jak najlepszej cenie. Z pewnością warto zajrzeć na portal Allegro, ponieważ znajdziemy tam wiele korzystnych ofert zarówno na nowe, jak i używane gry.
Do tych oznaczeń wiekowych bym się sztywno nie przywiązywała, bo dużo zależy od dziecka. Z 4-letnią córką naszych znajomych gramy zarówno w Księżniczki (banalna gra, męcząca w swojej prostocie :D), Potwory z szafy jak i Carcassonne, które wedlug wydawcy jest przewidziana od 7 roku życia.
Zgadzam się, że warto przed zakupem zwrócić uwagę na przewidywany czas rozgrywki – im młodszy gracz tym szybciej się nudzi 😉
Jeśli mówimy o dzieciach swoich i takich, które dobrze znamy, to jak najbardziej się z Tobą zgodzę, można potraktować ten wiek minimalny jako wskazówkę, może uda się wcześniej 🙂 Z dziećmi, których zupełnie nie znamy już bym raczej uważała. Ale z tego, co pamiętam, to chyba słyszałam o jakichś pojedynczych przypadkach w drugą stronę, że dzieciaki, które już osiągnęły wiek minimalny nie do końca kumały zasady. Ale to już raczej naprawdę rzadkość…
Oj kiedyś to się często grało w planszówki 😉 I nie mam tu na myśli jedynie czasów, kiedy byłam dzieckiem, choć wtedy, to w ogóle był szał na gry wszelkiej maści. Powiem Ci, że mam wielką chęć odkurzyć swoją kolekcję gier i zrobić sobie taki maraton na święta. A może skuszę się jeszcze na jakiś nowy egzemplarz? Muszę się rozejrzeć, bo zupełnie nie jestem w temacie, ale myślę, że znajdę całkiem sporo propozycji, które przypadną mi do gustu 🙂
Myślę, że to super pomysł! A teraz jeszcze rynek wzbogaca się o karciane wersje gier typowo planszowych, co może być radą na brak miejsca w szafach. We wpisie wspominałam o karcianym Monopoly, a wczoraj w Empiku widziałam też taką wersję Pędzących Żółwi, czyli pewnie można się spodziewać też wielu innych tytułów! 🙂