1,6K
Jesteś fanem kwaśnego żurku? Mam więc propozycję właśnie dla Ciebie! Co powiesz na gołąbki w sosie żurkowym? Niestety nie jest to ekspresowa propozycja, trzeba włożyć odrobinę więcej czasu i wysiłku niż w inne moje potrawy, ale jeśli lubisz kwaśny żurek, to danie powinno Ci się zrekompensować dobrym smakiem. Ja sama zbierałam się do tego przepisu chyba trzy tygodnie, bo wiecznie miałam za dużo na głowie. Ten obiad warto zaplanować na weekend, gdy się nigdzie nie spieszysz lub przygotować poprzedniego dnia późnym popołudniem i następnego dnia odgrzać w porze obiadowej. Pamiętaj tylko, aby w takim przypadku dodać do sosu odrobinę wody, bo w lodówce on naprawdę mocno zgęstnieje.
Wersja do drukuSkładniki:
- nieduża kapusta
- 500 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 500 ml zakwasu na żurek (możesz zastąpić połowę wodą, jeśli nie lubisz bardzo kwaśnego żurku)
- 100 g suchego ryżu
- 2 średnie ziemniaki
- średnia cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 litry wody + woda do ugotowania kapusty (i ewentualnie woda, którą zastąpisz część zakwasu)
- odrobina oleju do podsmażenia cebuli
- 1,5 łyżki suszonego majeranku
- łyżeczka suszonych ziaren zielonego pieprzu (nie jest konieczny)
- kilka kawałków suszonych grzybów (nie są konieczne)
- sól
- pieprz
Sposób wykonania:
- Podgotuj główkę kapusty do momentu, gdy liście będą od niej ładnie odchodzić. Wyjmij ją z wody i przestudź.
- W czasie gotowania przygotuj farsz do gołąbków. Posiekaj drobno cebulę i podsmaż, aby się leciutko zrumieniła. Obierz i drobno posiekaj czosnek. Do miski wrzuć mięso mielone, podsmażoną cebulę, czosnek, suchy ryż, łyżkę majeranku, dopraw solą i pieprzem. Dokładnie zagnieć ciasto, aby składniki się dobrze wymieszały.
- Zdejmuj pojedynczo liście z kapusty. Przytnij trochę zgrubienie, które znajduje się przy nasadzie liścia. Chodzi o to, aby się wszystko dobrze zawijało. Nabieraj garść farszu, układaj na liściach przy nasadzie i je zawijaj pamiętając o podwijaniu boków. Po zawinięciu możesz każdy gołąbek spiąć wykałaczką, związać nitką (którą po ugotowaniu odwiniesz) lub układać ostrożnie gołąbki bez wykałaczki czy nitki, ale istnieje ryzyko, że się rozwalą np. przy wyciąganiu z garnka.
- Na dnie garnka rozłóż kilka liści kapusty (ja miałam jakoś 4-5 sztuk), na nich ułóż gołąbki. Obierz ziemniaki, przekrój na ćwiartki i dorzuć do gołąbków. Dodaj grzyby i zielony pieprz, zalej całość zakwasem na żurek i2 litrami wody. Jeśli robisz mniej kwaśną wersję pamiętaj, aby zastąpić połowę zakwasu wodą. Dosyp jeszcze do gara trochę soli i gotuj na małym ogniu dwie godziny.
- Wyjmij gołąbki z garnka, resztę składników zmiksuj na gładko (grzyby mogą zostać w kawałkach). Dopraw jeszcze połową łyżki majeranku, odrobiną soli i pieprzu, gotuj na większym ogniu bez przykrycia, aż sos lekko zgęstnieje. Twoje gołąbki w sosie żurkowym są już gotowe, możesz układać je na talerzach i polewać sosem!
Teraz to mnie zaintrygowałaś 😀 Sosu z żurku nigdy nie jadłam, ale jak tylko mi się uda zrobić bezglutenowy zakwas, to na pewno wypróbuję 😉
Bałam się, że będzie aż przesadnie kwaśne, ale być może dlatego, że zmieliłam w sosie ziemniaki i liście kapusty jakoś się ten kwas stonował i smakuje jak dobry, kwaśny żur 😀
Ja tam lubię kwaśny żur, choć dawno nie jadłam 😉
my mamy taki gar chyba 15-litrowy, potocznie zwany Fela (bo jest średnicy felgi samochodowej), czasami gotujemy w nim żurku na zapas… raz od rzeźnika niosłam plecak z prawie 2 kg superanckiego boczku, chyba kilogramem szynki i pętem białej na żurek w Feli właśnie, to wszystkie psy i faceci się za mną oglądali 😉
Że psy, to rozumiem, ale faceci? 😀
wiesz, jak facet dobry kawał mięcha wyczuje, to nie ma rady… no chyba,że bezmięsny 😀
Hahaha 😀