2,2K
Aromatyczne szaszłyki z mielonej wołowiny a'la kofta to moja propozycja na grilla, ale też na patelnię grillową. W obu przypadkach masz szansę na pyszne, aromatyczne i rumiane szaszłyki, które wbrew pozorom będą dużo lżejsze dla żołądka niż klasyczna kiełbasa lub karkówka. Kompozycja pachnącej kolendry, kminu rzymskiego (nie myl z "normalnym" kminkiem), czosnku i szalotki naprawdę robi robotę. Uzyskasz w ten sposób aromat bliskiego wschodu, który będzie ciekawą odmianą od np. nadużywanego moim zdaniem curry. Możesz oczywiście przygotować mięso kilka godzin wcześniej (albo nawet dzień przed), żeby zadziałał magiczny proces "przegryzania", ale nawet jeśli wołowina z dodatkami nie będzie czekała długo w lodówce, to też będzie pysznie! Na koniec dorzucę jeszcze istotną uwagę... Tak samo, jak w przypadku roladek z grillowanego bakłażana (przepis znajdziesz tutaj), nie polecam zastępować kolendry natką pietruszki. Sama często tak robię, ale w tym przypadku robiąc taką podmiankę odbierasz sobie ten fantastyczny aromat kolendry, tak charakterystyczny dla kuchni bliskiego wschodu!
Wersja do drukuIlość - 5 sztuk
Składniki:
- 500 g mielonej wołowiny (najlepiej ok. 20% tłuszczu lub mniej)
- średnia szalotka
- 2 średnie ząbki czosnku
- porządna garść świeżej kolendry (liście wraz z łodyżkami)
- łyżeczka mielonych nasion kolendry
- łyżeczka kminu rzymskiego (nie pomyl z "normalnym" kminkiem)
- sól
Sposób wykonania:
- Najpierw zamocz patyki do szaszłyków w wodzie (o ile używasz drewnianych), a następnie przygotuj mięso.
- Mieloną wołowinę przełóż do miski. Posiekaj drobno kolendrę, szalotkę zetrzyj na dużych oczkach tarki, dodaj te składniki do mięsa. Następnie przeciśnij do mięsa czosnek przez praskę. Jeśli nie masz praski, to możesz go zetrzeć w moździerzu lub postarać się go jak najdrobniej posiekać.
- Do miski z mięsem dosyp przyprawy - kmin, nasiona kolendry i sól. Wszystko dokładnie zagnieć. Masa powinna mieć jak najbardziej gładką konsystencję, a przyprawy muszą się dobrze rozprowadzić po mięsie. Jeśli masz wątpliwości "czy to już", zagniataj dalej. Ty oszczędzisz pieniążki na siłowni (dobre ćwiczenie na przedramiona), a mięso przynajmniej będzie dobrze wyrobione 😉
- Teraz podziel mieloną wołowinę na 5 równych części. Z każdej z nich zrób kulkę. Weź do ręki patyk do szaszłyków, przebij nim kulkę, a następnie formuj dookoła niego wałek (jak na zdjęciu). To samo powtórz z resztą mięsa.
- Połóż szaszłyki na rozgrzanego grilla (z tacką lub bez, jak preferujesz) lub patelnię grillową. Gdy już od spodu się zrumieni, to przełóż go na drugą stronę, a później grilluj boki. Twoje aromatyczne szaszłyki z mielonej wołowiny a'la kofta są już gotowe!
- Zgrillowany szaszłyk możesz układać na talerzu z patykiem lub bez. Wcześniejsze namaczanie patyczków do szaszłyków powoduje, że mięso do nich nie przywiera i gładko schodzi, więc możesz z nich wołowinkę po prostu zsunąć widelcem wprost na talerz. Mi dobrze smakowało z dipem zrobionym w moździerzu z czosnku, melisy, kolendry i jogurtu naturalnego.
Wyglądają obłędnie, chętnie spróbuję! 🙂
Polecam! Wbrew pozorom są nie tylko proste w przygotowaniu, ale też lżejsze niż np. tradycyjne kotlety mielone, więc tym bardziej warto robić je także na zwykły obiad na patelni grillowej 🙂 Do tego te aromaty… aż mi znowu smaka narobiłaś! 😀
Wygląda nawet apetycznie, więc osoby jedzące mięso na pewno się skuszą 🙂
Rozumiem, że nie jesz mięsa? Może Cię to zdziwić, ale pierwsze kofty, jakie w życiu jadłam były właśnie wegetariańskie! 😀 Fakt, że nie miały raczej nic wspólnego z mięsnym oryginałem, ale mi bardzo smakowały i były przyczyną moich częstych wizyt w GreenWay, gdy jeszcze mieli lokal w Bydgoszczy 🙂
Akurat na ten weekend zamierzam rozpocząć sezon grillowy, a jako, że mój chłopak jest mięsożercą jakich mało na pewno wypróbuję przepis:)
Super! Dla wegetarian polecam natomiast roladki z bakłażana z farszem z sera feta, orzechów i kolendry (takie w stylu gruzińskim trochę) 😉 Przepis znajdziesz w linku w opisie do tych szaszłyków 🙂